Obwodnica coraz bliżej

Skończyliśmy opracowywanie raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko - poinformował nas przedstawiciel Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Raport ten zawiera opracowania dotyczące wpływu obwodnicy zarówno na środowisko przyrodnicze, jak i społeczne.

Będzie on podstawą do oceny, która wykaże, czy droga w rekomendowanym przez zarząd dróg wariancie 3b rzeczywiście może powstać. Uzgodnień takiego przebiegu trasy dokona m.in. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku i sanepid. Decyzję poznamy jednak nie wcześniej niż za 90 dni. Proces ten wydłużyć mogą odwołania mieszkańców miejscowości. Ciągle bowiem nie milknął spory dotyczące przebiegu drogi.

Zarząd dróg forsuje wariant 3b, który przebiega na lewo od obecnej drogi (jadąc z Białegostoku). Sprzeciwia się mu Stowarzyszenie "Nasze Drogi". Według niego, lepszym rozwiązaniem będzie wariant 1, czyli przez las i ogródki działkowe.

- Pozwoli to na rzeczywiste ominięcie miejscowości - mówi Bożena Jabłońska, przedstawicielka stowarzyszenia.

Do sporu dołączyło także kolejne stowarzyszenie o nazwie "Zielone Księżyno". Jego członkowie sprzeciwiają się wariantowi 1 i popierają przebieg obwodnicy proponowany przez zarząd.
Stowarzyszenie "Nasze drogi" zarzuca projektantom, że dla kilku domów mieszkalnych, które nielegalnie zostały postawione na terenie ogródków działkowych, chcą puścić obwodnicę między domami mieszkalnymi w centrum miejscowości.

- W planowanym pasie przebiegu obwodnicy na terenie naszych ogródków stoją jedynie altanki - wyjaśnia Zdzisław Grzybowski, prezes ogródków działkowych i członek zarządu stowarzyszenia "Zielone Księżyno. - Nie zmienia to faktu, że wariant 1 nie jest najlepszy. Jeśli parę osób będzie protestować, bo ma działki w pobliżu już od lat planowanej drogi w wariancie 3b, to skończy się tym, że nie będziemy mieli obwodnicy.