Obwodnicę Augustowa trzeba poprawić, bo giną na niej ludzie

Tymczasem Rafał Malinowski, rzecznik białostockiej GDDKiA mówi, że nie odbiegają one od tych, które są stosowane na innych inwestycjach w kraju. - Ale wszystkie wnioski wnikliwie rozpatrujemy - zapewnia.

Dwaj kierowcy ciężarówek zginęli w wypadku, do którego doszło kilka tygodni temu w rejonie Janówki. To ostatni, tragiczny w skutkach wypadek, ale niejedyny. Głośnym echem odbiła się też sprawa mieszkańca powiatu, wielkiego społecznika, który przez dwa lata walczył o poszerzenie dojazdu do wiaduktu nad obwodnicą. Tam właśnie, w sierpniu tego roku, jadąc traktorem zderzył się z ciężarówką i zginął.

Zobacz też Zderzenie dwóch tirów, dwie osoby nie żyją

- Nie miał gdzie uciekać, bo droga jest zbyt wąska - twierdzi rodzina pokrzywdzonego. - Tylko kwestia czasu, a zginą kolejni ludzie.

Ta sprawa spowodowała, że drogą i towarzyszącą jej infrastrukturą zainteresowali się radni powiatu. W przyjętym kilka dni temu stanowisku zaapelowali do GDDKiA, by zastanowiła się nad przebudową odcinków niebezpiecznych, dobudową pasów do lewoskrętów, rozdzieleniem kierunków ruchu. Radni wnioskują też o wprowadzenie zmian w oznakowaniu pionowym i poziomym trasy. - Należy zrobić wszystko, by korzystanie z dróg było coraz bardziej bezpieczne dla wszystkich użytkowników - apelują radni.

Rafał Malinowski przypomina, że droga została wybudowana zgodnie z zatwierdzonym projektem technicznym.