Jarosław Kubicki zaliczył w Radomiu pierwszy w karierze dublet w ekstraklasie. Na pewno wpływ w na to ma fakt, że w poprzednich klubach w środku pomocy miał głównie zadania defensywne, a w Jagiellonii trener Adrian Siemieniec ustawia go dużo wyżej i jest bliżej bramki przeciwników.
Doświadczony piłkarz wykorzystał to i oddał w starciu z Radomiakiem dwa strzały, których nie powstydziliby się najlepsi snajperzy, a gospodarze zapłacili ogromną cenę za to, że nie doceniali strzeleckich umiejętności Kubickiego i nie kwapili się z zaatakowaniem Jagiellończyka.
Oceniamy Jagiellonię. Wysokie noty dla dwóch rezerwowych
W porównaniu z inauguracją PKO Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice (2:0), do podstawowego składu Jagi wskoczyli:
- Joao Moutinho
- Lamine Diaby-Fadiga.
O ile Portugalczyk wypadł w naszej ocenie dobrze i dostał przyzwoita notę, to Diaby-Fadiga zaprezentował się słabo i otrzymał najniższą w zespole ocenę. Wysoko zapunktowali u nas za to dwaj rezerwowi - Miki Villar i Aurelien Nguiamba, których akcja rozstrzygnęła losy spotkania.
- To bardzo ważne, że jesteśmy zespołem składającym się nie z 11 osób, a z ponad 25. Niektórych zawodników nie było dzisiaj z nami, ale być może otrzymają swoją szansę w kolejnych meczach i wówczas nam pomogą. Każdy może strzelić, zanotować asystę czy w inny sposób pomóc zespołowi. To jest najważniejsze - przekonuje w klubowych mediach Aurelien Nguiamba.
W galerii prezentujemy nasze noty dla Jagiellończyków za występ w Radomiu. Zapraszamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?