Ruchy kadrowe były spore. Dąb, Olimpia Zambrów i Orzeł Kolno praktycznie wymieniły lub zbudowały nowy trzon drużyny.
- Pozyskując piłkarzy z zewnątrz zakładaliśmy, że to mają być zawodnicy do gry. Czy się sprawdzają? Wyniki są nie najgorsze, ale ja nie jestem z nich zadowolony. Tak samo z nowych piłkarzy nikogo bym na razie szczególnie nie wyróżnił, ale też nie zganił. Poczekajmy do końca rundy. Obecnie sytuacja w tabeli jest taka, że po każdej kolejce ocena może być inna, bo zespół awansuje lub spada o kilka miejsc - mówi grający trener Olimpii Krzysztof Zalewski.
W Zambrowie pojawili się m. in. doświadczony Grzegorz Jóźwiak, młodsi, ale ograni ligowcy Łukasz Grzybowski i Mateusz Butkiewicz, czy też były jagiellończyk Michał Steć. Najczęściej wyróżnia się ten ostatni. Co ważne wszyscy stanowią o sile zespołu.
Fidziukiewicz przyszedł do Dębu strzelać bramki i z tego zadania wywiązuje się znakomicie. W sumie z Dąbrowie nikt z nowych, ważnych graczy nie zawodzi. Zdecydowanym liderem środka pola jest transfer "last minute", czyli inny były jagiellończyk Robert Speichler, a w bramce nieźle spisuje się mistrz Polski juniorów z tego roku, 19-letni Grzegorz Nowajczyk. "Dębowi" są w środku tabeli, ale należy pamiętać, że z tej drużyny latem odeszli niemal wszyscy kluczowi zawodnicy z poprzednich rozgrywek.
Więcej we wtorkowej "Współczesnej". Także "11" kolejki III i IV ligi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?