Z dniem 31 marca, zgodnie z zarządzeniem Prezesa NFZ, zmieniają się zasady rozliczania świadczeń opieki zdrowotnej związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. W związku z tym szpitale tymczasowe nie będą finansowane na dotychczasowych zasadach. Działalność szpitali tymczasowych przy ul. Wołodyjowskiego i ul. Żurawiej w Białymstoku zostanie wygaszona. Szpital przy ul. Żurawiej stanie się miejscem udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom w ramach zasad ustalonych przez dyrekcję Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, natomiast hala sportowa będzie docelowo przywracana do dawnych funkcji – informuje Krzysztof Pogorzelski z biura wojewody podlaskiego.
Liczba pacjentów w szpitalach tymczasowych spada – dr Jan Kochanowicz, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, pod którego skrzydłami działają oba białostockie szpitale tymczasowe, tłumaczy, dlatego będą one wygaszane. Dziś jeszcze 56 miejsc przygotowanych jest na hali sportowej, i tyle samo w szpitalu tymczasowym nr 1 przy ul. Żurawiej. Już wkrótce ma się to zmienić
Jak mówi dr Jan Kochanowicz, plan jest taki, by halę sportową przywrócić do jej normalnej funkcjonalności – zniknąć więc mają boksy, łóżka, podłączenia tlenu. Na zajęcia sportowe mają wrócić tu studenci.
Podobnie ma być w szpitalu nr 1 przy ul. Żurawiej. To nowo remontowany budynek, gdzie znaleźć się miały szpitalne oddziały: klinika pulmonologiczna, pododdział intensywnej terapii, poradnie, laboratorium mikrobiologiczne, pracownia rentgenowska.
Z powodu pandemii i wielkiej liczby chorych na COVID-19 w momencie szczytowym pandemii wojewoda postanowił, że zostanie tu zorganizowany właśnie szpital tymczasowy. Teraz w końcu szpital odzyska swoje zakładane funkcje. Jak przyznaje dyrektor Kochanowicz, to bardzo potrzebne: - Pokłosiem pandemii i braku diagnostyki oraz profilaktyki jest wysyp chorób płuc, włącznie z nowotworami. To wymaga zarówno dodatkowej diagnostyki, jak i leczenia chemioterapeutycznego, immunoterapeutycznego, bo niestety często choroba jest już tak zaawansowana, że niemożliwe jest już przeprowadzenie zabiegów operacyjnych. W wielu przypadkach chorzy wymagają już tylko leczenia paliatywnego.
Kolejnymi niepokojącymi chorobami są tzw. płuca pocovidowe – tu pacjenci wymagają zarówno rehabilitacji, jak i leczenia pulmonologicznego - oraz gruźlica, która nierzadko wymaga leczenia szpitalnego. - O gruźlicy zdążyliśmy już zapomnieć. Niestety, podczas pandemii ta choroba znowu daje o sobie znać – mówi dr Jan Kochanowicz.
Teraz jeszcze przez ponad tydzień kliniki pulmonologii dzielą się pacjentami. I Klinika Chorób Płuc i Gruźlicy pod kierownictwem prof. Wojciecha Naumnika opiekuje się pacjentami covidowymi. Natomiast prof. Robert Mróz i jego II Klinika Chorób Płuc i Gruźlicy nawet podczas pandemii kontynuowali leczenie pacjentów pulmonologicznych.
Teraz już takiego podziału ma nie być. Ale – oczywiście – w szpitalu nadal będzie miejsce dla pacjentów z COVID-19.
- Około 50 łózek w klinice profesora Flisiaka i około 20 w klinice profesora Pancewicza pozostanie dla pacjentów covidowych – mówi dr Kochanowicz. Choć i tu, w klinikach standardowo zakaźnych, jeśli będzie taka możliwość łóżka covidowe będą przekształcane w te tzw. standardowe, dla pacjentów z innymi zakaźnymi chorobami. - To choroby pokleszczowe, czyli zapalenie opon mózgowych, borelioza, ale też toksyczne czy infekcyjne zapalenia wątroby, a nawet HIV czy AIDS – wymienia dr Kochanowicz. Ale przyznaje, że wciąż musi trzymać rękę na pulsie. Szpital z jednej strony powinien już przygotowywać się do powrotu do zasad funkcjonowania sprzed pandemii, z drugiej… - Nie wiemy, jak na pandemię wpłynie fala uchodźców. Ukraińcy nie przechodzą kwarantanny, nie przechodzą testów przy przekraczaniu granicy. Nie jest to też społeczeństwo o wysokim wskaźniku wyszczepienia. Nie potrafimy więc przewidzieć, co się zadzieje i jaki będzie skutek epidemiologiczny. Wirus o wojnie przecież nie wie.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?