Od lipca 2024 roku duże podwyżki cen gazu. Aż tyle będziemy płacić - oto nowy cennik

We wiadomościach, które otrzymują klienci PGNiG czytamy m.in. że od 1 stycznia obowiązują nowe taryfy dotyczące sprzedaży i dystrybucji gazu. Część odbiorców nie odczuwa teraz podwyżek dzięki tarczom ochronnym, które będą obowiązywać tylko do połowy roku. Zaś 1 lipca mają wejść w życie wyższe ceny za gaz.

Dziś to wygląda tak, że cena gazu dla gospodarstw domowych wynosi 24,62 gr/kWh brutto, a stawki opłat abonamentowych i dystrybucyjnych pozostają na poziomie z końca 2022 r.

• Natomiast od lipca PGNiG podniesie ceny o ok. 45 proc. - z aktualnych 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto (z 20,02 gr/kWh do 29,10 gr/kWh netto) dla gazu wysokometanowego grupy E, czyli z bardzo wysoką zawartością metanu (ok. 98 proc.).
• W przypadku gazu zaazotowanego dla podgrupy Lw (grupa taryf Z) cena wzrośnie z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto, a dla podgrupy Ls (grupa taryf S) z 24,62 gr/kWh do 36,29 gr/kWh brutto.
• W górę pójdą też stawki opłat abonamentowych. W grupie W-1.1 (taryfa, gdzie płatności regulowane są co dwa miesiące, natomiast rozliczenia prognozowane raz na rok) z 4,06 zł miesięcznie do 4,12 zł miesięcznie brutto - czyli o 1,5 proc.
• Do tego należy dodać należy również wyższe opłaty dystrybucyjne - zmienna wzrośnie np. o 55 proc., z 5,43 gr/kWh do 8,41 gr/kWh brutto, natomiast stała o 59 proc. - z 3,85 zł miesięcznie do 6,13 zł miesięcznie brutto w grupie W-1.1. 

W rezultacie, w drugiej połowie roku rachunki za gaz zwiększą się średnio o 50-60 proc.

Większość klientów PGNiG ma czas do końca czerwca, aby przygotować się na zmiany. Ci, którzy ich nie akceptują, mają 14 dni na wypowiedzenie umowy.

Jeszcze do 30 czerwca obowiązuje dodatek gazowy. Przysługuje gospodarstwom domowym, które wykorzystują gaz ziemny jako główne źródło ogrzewania.

W ramach dodatku możliwa jest refundacja kosztów podatku VAT potwierdzonych fakturami od dostawców. Warunkiem otrzymania dodatku osłonowego jest także spełnienie kryterium dochodowego:

• 2100 zł w gospodarstwach jednoosobowych
• i 1500 zł na osobę w gospodarstwach wieloosobowych.

Wzrost cen złagodzić ma ma przygotowany przez rząd bon energetyczny, ale nie wszyscy się załapią, a tylko ci z najniższymi dochodami. Wysokość bonu energetycznego wyniesie od 300 do 1200 zł. Uzależniona będzie od liczby domowników, wysokości dochodów i rodzaju ogrzewania. Kryteria dochodowe to 2500 zł lub 1700 zł na osobę. Bon energetyczny zostanie wprowadzony 1 lipca i będzie obowiązywać do końca 2024 roku.

Warto podkreślić, że podwyżki dotkną nie tylko tych, którzy w gospodarstwach domowych używają gazu na co dzień, a również klientów firm, jak m.in. piekarni, wykorzystujących gaz do produkcji. Ceny w sklepach też mogą więc pójść z tego powodu w górę.

Piekarnie mogły liczyć na niższe stawki na gaz dla piekarni i cukierni, a konkretnie gwarantowaną na zasadzie de minimis cenę na poziomie 200,17 zł za MWh.

Czy teraz np. chleb podrożeje?

O tym, że branża ponosi obecnie ogromne koszty, mówiła nam niedawno Marlena Szczęsna, współwłaścicielka Piekarni Cukierni Stan-Mar w Czarżu w powiecie bydgoskim: - Jednak nie możemy z tego powodu drastycznie podnieść cen dla klientów. Dostarczamy towar także do wiejskich sklepów, a tam nikt nie kupi chleba za nie wiadomo ile, bo, gdy będzie dla niego za drogo, pójdzie do dyskontu czy marketu. Nie jesteśmy w stanie konkurować z sieciami.

- Jesteśmy lekko na minusie, ale patrzymy w przyszłość z optymizmem i cieszymy się z drobiazgów, gaz podrożeje, ale np., że mąka potaniała - powiedział w rozmowie z „Pomorską” Ryszard Piasecki, właściciel ponad 30-letniej Eko-Piekarni w Toruniu.