Dziś w centrum Białegostoku można było siąść na fotelu samochodu i sprawdzić, jak przebiega wypadek. Większość osób była w szoku, bo mimo, że na symulatorze jechali z kilkukilometrową prędkością, szarpnięcie przy hamowaniu było bardzo mocne.
Przy kinie Forum przez dwie godziny był wystawiony symulator wypadków. Każdy chętny mógł się nim przejechać. Większość była zdziwiona i zaskoczona.
- Taka nieduża prędkość, a jak szarpnęło - mówił jeden z kierowców.
Policjanci zakładali kierowcom też specjalne gogle, w których ci mogli się poczuć, jak po wypiciu sporej dawki alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!