Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddaj, bo zapłacisz!

Emilia Matys [email protected]
- Książki z biblioteki nie powinny zalegać na domowych półkach - uważa Magdalena Wasilewska, studentka
- Książki z biblioteki nie powinny zalegać na domowych półkach - uważa Magdalena Wasilewska, studentka E. Matys
Ełk. Po pierwsze książki specjaliści od ściągania należności upomną się już za miesiąc. Ostatnia szansa, by rozliczyć się z biblioteką bez dodatkowych kosztów.

Sprawdź, czy na półce z książkami nie leży zapomniany tom, który już dawno powinien wrócić do Miejskiej Biblioteki Publicznej. Jeśli go nie oddasz, to już pod koniec maja upomni się o niego firma windykacyjna.

- To bardzo dobry pomysł - uważa Bogumiła Biedroń, czytelniczka. - Książki są publiczne i każdy ma prawo je czytać. Ktoś, kto ich nie oddaje powinien ponosić konsekwencje.

Windykator w pierwszej kolejności upomni się o książki wypożyczone w latach 2000-2004. Potem zajmie się czytelnikami, którzy zignorują trzecie z kolei upomnienie.

- Największym problemem są przetrzymywane przez czytelników lektury i podręczniki akademickie - mówi Iwona Drażba, dyrektor MBP. - To, czy w odzyskaniu tytułu pomoże nam firma windykacyjna, zależeć będzie od wartości egzemplarza.
Ostatnią szansą na oddanie książek bez przykrych konsekwencji będzie amnestia z okazji Tygodnia Bibliotek, który obchodzony będzie od 5 do 10 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna