Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddają niewiele, a dają tak wiele

Emilia Matys [email protected]
Małgorzata Urbanowicz (z lewej), Kasia Sawko, Marta Pietkiewicz i Julita Milewska
Małgorzata Urbanowicz (z lewej), Kasia Sawko, Marta Pietkiewicz i Julita Milewska E. Matys
Ełk. Uczniowie i pracownicy Gimnazjum nr 1 w Ełku po raz kolejny przejęli obowiązki św. Mikołaja. Do dzieci trafią zabawki oraz pomoce dydaktyczne.

Prezenty zbieraliśmy od początku listopada - mówi Kasia Sawko z samorządu uczniowskiego w Gimnazjum nr 2. - Wpadliśmy na pomysł, aby dzieciom, którym na co dzień brakuje radości, podarować to, co kiedyś cieszyło nas samych.
Do pacjentów oddziału dziecięcego miejskiego szpitala i podopiecznych fundacji im. Dominika Savio w Ełku trafią dziś zabawki i pomoce naukowe. To prezenty, które małym ełczanom podarowali gimnazjaliści, nauczyciele i pozostali pracownicy szkoły.
- Mamy nadzieję, że nasza niespodzianka pozwoli małym pacjentom szpitala chociaż na chwilę zapomnieć o chorobie - mówi Marta Pietkiewicz, gimnazjalistka. - Podopiecznym fundacji chcemy pokazać, że wcale nie są gorsi od ich rówieśników z bogatszych rodzin. Dziś Mikołaj powinien odwiedzić wszystkie dzieci, bo każde z nich zasługuje na to, by o nim pamiętać.
Uczniowie oraz pracownicy Gimnazjum nr 1 w Ełku niespodziankę małym pacjentom i podopiecznym fundacji przygotowują co roku. Ich entuzjazm i chęć dzielenia się z innymi nie słabnie w kolejnych edycjach mikołajkowej akcji.
- To okazja do tego, by uwrażliwić dzieci na potrzeby innych ludzi - mówi Małgorzata Urbanowicz, opiekunka samorządu uczniowskiego w Gimnazjum nr 2, inicjatorka akcji. - Uczniowie mają okazję, by przekonać się, że - dając niewiele - mogą sprawić komuś naprawdę wiele radości.
Serca gimnazjalistów otwierały się tym szerzej, im więcej prezentów i upominków zebrał samorząd uczniowski.
- Koledzy dziwili się, że zebraliśmy tak dużo prezentów i przynosili kolejne, żeby było jeszcze więcej - przyznaje Kasia Sawko.
Gimnazjaliści przyznają, że radość i satysfakcja z tego, że też mogą kogoś uszczęśliwić, towarzyszyła im w szkole przez cały miesiąc.
- Dzięki temu mogliśmy bardziej zintegrować się z naszych uczniami - twierdzi Julita Milewska, nauczycielka wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 1. - Takie akcje pozwalają nam poznać się nawzajem w sytuacjach zupełnie innych niż zajęcia lekcyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna