Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział ratunkowy wisi na włosku

Paweł Chojnowski
W wysokomazowieckim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym są dwie takie sale do intensywnej terapii. Dyrektor Stanisław Bielski tłumaczy, że na kolejne dwie nie ma już miejsca w budynku.
W wysokomazowieckim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym są dwie takie sale do intensywnej terapii. Dyrektor Stanisław Bielski tłumaczy, że na kolejne dwie nie ma już miejsca w budynku. P. Chojnowski
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wysokiem Mazowieckiem może przestać funkcjonować od początku przyszłego roku. Właśnie do 2012 r. wszystkie szpitale miały czas, by sprostać ministerialnym wymogom odnośnie SOR-ów.

Niestety placówka w Wysokiem jest doskonałym przykładem, że jeśli za wymaganiami nie pójdą odpowiednie pieniądze, to sprostać im nie ma szans.

Potrzeba mnóstwa pieniędzy

Jak już pisaliśmy ministerialne wymogi dotyczyły m.in. określonej powierzchni do przyjęcia jednocześnie czterech pacjentów w stanie krytycznym, czy lądowiska dla śmigłowców ratunkowych. Oddziały ratunkowe miały się do nich dostosowywać od 2007 r. W przypadku szpitala w Łomży "wystarczyło" 3 mln zł na modernizację. W Wysokiem trzeba 20 mln zł.

- O ile lądowisko mamy, dopuszczone warunkowo, to w obecnych pomieszczeniach nie jest możliwe spełnienie innych wymogów - mówi Stanisław Bielski, dyrektor szpitala.
Były plany budowy nowego skrzydła, gdzie mieściłby się SOR oraz blok operacyjny i oddział anestezjologiczny. Szacunkowy koszt to właśnie 20 mln zł. Na taki wydatek powiatu nie stać, więc rada powiatu wstrzymała się z realizacją rozbudowy szpitala.

Pacjenci nie stracą opieki

Wysokomazowiecki SOR powstał w 2001 r., był drugim w województwie. Wówczas spełniał wszelkie kryteria. Do dziś rocznie udzielanych jest tu 5,5 tys. porad ambulatoryjnych.

- Nie jest tak, że pacjentom nie zostanie udzielona pomoc, ale zasada jest taka, że pogotowie powinno zawieźć pacjenta do najbliższego SOR-u. Czyli jeśli nie do nas, to do Łomży, Białegostoku lub Bielska Podlaskiego - tłumaczy dyrektor. - Mam nadzieję, że nasz oddział zakontraktowany zostanie jednak jako SOR.

Wszystko zależy jednak od tego, czy wysokomazowiecki SOR nie utraci kontraktu z NFZ.
- Kwestia wymogów dotyczących szpitalnych oddziałów ratunkowych zależy od ministerstwa zdrowia - zastrzega Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - Wszystko wskazuje na to, że obecne wymogi zostaną zmienione.

Ministerstwo daje z kolei szanse szpitalom, które nie zdążyły z modernizacją SOR-ów.
- Oddziały, które nie spełniają wymogów zapisanych w obecnie obowiązującym rozporządzeniu, będą mogły podpisać z NFZ tzw. umowy warunkowe na przyszły rok - informuje Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.

Resort przygotował już projekt nowelizacji rozporządzenia. Nowe regulacje opisują wymagania dla oddziałów ratunkowych w bardziej funkcjonalny sposób.
- Jeśli ma być u nas SOR, to i tak musimy myśleć o rozbudowie w perspektywie 2 - 3 lat - przyznaje mimo to dyrektor Bielski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna