- Od momentu przejęcia władzy przez PiS jesteśmy świadkami odbierania kompetencji samorządom - mówił dr Adam Struzik, marszałek woj. mazowieckiego i prezes ogólnopolskiego Ruchu Obrony Polskiej Samorządności. - Teoria partii rządzącej jest taka: ponieważ wszędzie są sitwy i układy, to trzeba to tak pozmieniać, by byli tam nasi ludzie, czyli ludzie PiS-u. Oni na pewno wszystko uzdrowią, bo jako jedyni są prawi i sprawiedliwi. Musimy przeciwstawić się działaniom PiS.
Struzik był gościem pierwszego zjazdu ROPS, który odbył się w piątek w Białymstoku. Podlaski oddział jest jednym z dziewięciu w Polsce.
- Będą organizowane kolejne spotkania, aby jak najwięcej osób zaangażować w obronę samorządności - zapowiedział Stefan Krajewski, prezes PSL-u w Podlaskiem i członek zarządu woj. podlaskiego.
Szefem oddziału podlaskiego został Bogdan Dyjuk, także członek zarządu województwa, a jego zastępcami - Stefan Krajewski i Cezary Cieślukowski, radny wojewódzki.
- 8 marca 1990 r. została uchwalona pierwsza ustawa o samorządzie terytorialnym. To jedna z tych zmian, które przyniosły najlepsze efekty. I dzisiaj okazuje się, że sukces będzie, gdy samorządy staną się rządowe. A tak nie jest - podkreślał Bogdan Dyjuk.
I o tym ma przypominać ROPS. Będzie edukował, prowadził akcje społeczne, organizował spotkania z mieszkańcami. Możliwe są też protesty.
- Procedowana jest teraz ustawa o ochronie środowiska. Już dokonano tutaj zmian, które umożliwiają rabunkową wycinkę drzew. Ale próbuje się też upaństwowić wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, którymi teraz zarządzają samorządy - przypominał Struzik.
Jego zdaniem jest też obawa, że powiaty i gminy stracą kontrolę nad urzędami pracy czy nadzorami budowlanymi.
- Widzimy odwrót od samorządności i dążenie, by zarządzać wszystkim. Nasz ruch ma służyć pokazywaniu tych zagrożeń i przeciwstawiać się im. To nie jest walka o stołki. To walka o fundamentalne wartości - dodał Struzik.
Nawiązał też do planowanego przez PiS wprowadzenia dwukadencyjności na stanowiskach wójta, burmistrza i prezydenta miasta.
- Ta dwukadencyjność, która miałaby działać „do tyłu”, jest jawnym złamaniem konstytucji - ocenił Struzik.
Czy ROPS to pomysł na przyszłoroczne wybory samorządowe?
- Mamy olbrzymi problem z szumem informacyjnym. Co pewien czas prezes PiS albo przedstawiciele tej partii „wrzucają” nowe pomysły. A oficjalnych dokumentów ciągle nie ma. Więc nie wiemy, co tak naprawdę będzie. Czy będzie ta dwukadencyjność, jakie będą zasady wyborów do rad gmin, powiatów czy do sejmiku? Poruszamy się w hipotetycznej rzeczywistości - powiedział szef ROPS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?