Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oderwij się od stołu!

Rafał Rusiecki [email protected]
Ełczanie wyruszają na świąteczne spływy rzeką Ełk już od 27 lat. Uczestnicy twierdzą, że taka wyprawa dostarcza niezapo-mnianych wrażeń, nie jest męcząca, a na wodzie wcale nie jest zimno!
Ełczanie wyruszają na świąteczne spływy rzeką Ełk już od 27 lat. Uczestnicy twierdzą, że taka wyprawa dostarcza niezapo-mnianych wrażeń, nie jest męcząca, a na wodzie wcale nie jest zimno! M. Hirsztritt
Ełk. Święty Mikołaj lata w powietrzu. Ełcza-nie przemierzają rzekę w kajakach. Inni pływają, ale pod wodą. Ty też możesz aktywnie spędzić te święta!

Zamiast leniuchować przy świątecznym stole i skupiać się jedynie na oglądaniu telewizji, lepiej spędzić ten czas na świeżym powietrzu. Można odpoczywać pod wodą, ale również szybować wysoko nad wierzchołkami drzew.
Świętują pod wodą
Od kilkunastu lat grupa zaprzyjaźnionych płetwonurków z Ełku świętuje pod powierzchnią wody. Zazwyczaj muszą się przebijać przez gruby lód. W tym roku raczej się przy tym nie napracują.
- Poradzimy sobie i bez lodu - śmieje się Robert Kalchert, szef ełckiego klubu płetwonurków "Certa". - Objadać można się codziennie, więc nie siedzimy długo przy świątecznych stołach. W tym roku w drugi dzień świąt wybieramy się nad Hańczę. Jest to najczystsze jezioro w okolicy, więc lubimy tam jeździć.
Nurkowie podkreślają, że święta nadają się do takich spotkań wyjątkowo. Nikt nie pracuje i jest pretekst, by wyciągnąć przyjaciół zza świątecznego stołu.
- Jak jedziemy większą grupą, to często sobie grillujemy nad brzegiem - dodaje R. Kalchert. - Zdarzało się, że było nas tylko trzech, ale jeździliśmy, żeby tradycji stało się zadość. W takich warunkach, jakie obecnie są, myślę, że posiedzimy z godzinę pod wodą. Choinek nie stawiamy na dnie jeziora. Pływamy po to, żeby podziwiać przyrodę, a nie przynosić swoje śmieci.
Kolędowanie nad czubkami drzew
Nie brakuje i takich, którzy wolą w święta bujać w obłokach. Motolotniarz z Jeziorowskich pod Ełkiem będzie atrakcją nieba drugiego dnia świąt. Andrzej Rejrat zamierza się bowiem przebrać w strój Świętego Mikołaja i poszybować nad miejscowością, w której mieszka. To nie jedyny jego fantazyjny pomysł. Podczas tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej latał nad Ełkiem z narodową flagą.
- Jak się choruje na latanie, to nie ma mowy o odpoczynku nawet w święta - zapewnia Andrzej Rejrat. - W ubiegłym roku latałem ponad godzinę, bo trudno dłużej wytrzymać na mrozie. Teraz przebiorę się za Mikołaja. Potrzebuję jedynie dobrej pogody. Nie może wiać silny wiatr. Najlepiej, żeby nie padał deszcz ani śnieg.
Po raz 28. na spływ kajakowy wspólnie z ełczanami wybierze się również Jan Olejnik, nauczyciel i podróżnik. Śmiałkowie drugiego dnia świąt przepłyną rzeką Ełk dystans około 15 kilometrów. Wyruszą ze Stradun, pokonają jezioro Haleckie, skąd wpłyną w rzekę Ełk. Mniej więcej w połowie trasy wszyscy uczestnicy spływu tradycyjnie zatrzymają się na odpoczynek. Umilają sobie czas przy ognisku śpiewaniem piosenek.
Chętni wciąż mogą zgłaszać swój udział w spływie. Do wtorkowego południa zgłosiło się 12 osób. Szczegółowe informacje można uzyskać u Jana Olejnika pod numerem telefonu (0-87) 610 10 48.
- Nie pierwszy raz popłyniemy bez śniegu - mówi Jan Olejnik. - Zdarzały się jednak spływy, że częściej ciągnęło się za sobą kajak po ściśniętej lodem rzece, niż faktycznie się w nim płynęło. Traktujemy to jednak jako relaks, a nie jakąś wielką imprezę turystyczną.

Galerię zdjęć z polowania znajdziesz tutaj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna