Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odmrażanie hoteli po kwarantannie. Nie wszystkie obiekty wznowiły działalność. Czekają na poluzowanie rygorów odnośnie restauracji

red
Białostocki hotel Cristal od 4 maja przygotowany jest na przyjęcie gości
Białostocki hotel Cristal od 4 maja przygotowany jest na przyjęcie gości Wojciech Wojtkielewicz
Nie wszystkie podlaskie hotele odmroziły swoją działalność 4 maja. Większość czeka na poluzowanie zakazów dotyczących restauracji. - Bez jedzenia na miejscu, baru, czy spa hotel nie jest atrakcją - mówią przedstawiciele branży.

Do 3 maja w hotelach mogli przebywać jedynie goście, którzy odwiedzali daną miejscowość w celach służbowych.

Były to sporadyczne przypadki – mówi Anna Narel, dyrektor hotelu Traugutta 3 w Białymstoku.

Po majówce rząd poluzował częściowo rygory. Teraz każdy może zameldować się w hotelu, ale nadal nie może korzystać chociażby z restauracji. One nadal są zamknięte. Posiłki wydawane są gościom na wynos lub dostarczane do pokoi.

- Na najbliższy weekend przygotowujemy nocleg z możliwością zjedzenia uroczystej kolacji w pokoju. Zostaną one specjalnie przearanżowane: dostawimy stół i dodatkowe wyposażenie – dodaje Anna Narel.

Ale nie ma też złudzeń. - Dopóki nie zostaną zniesione lub jeszcze bardziej złagodzone restrykcje w pracy restauracji, dopóty nie spodziewamy się większego zainteresowania - tłumaczy dyrektor hotelu Traugutta 3. - W naszym przypadku dodatkowo cieniem położyło się zamknięcie granicy. Odwiedziny gości ze Wschodu stanowiły znaczną część ruchu hotelowego. Teraz jest on całkowicie zamrożony.

Czytaj też:Ostatnia taka gala biznesu

Do nowej sytuacji dostosowuje się też siemiatycki Folwark Księżnej Anny.

- Hotel odmrażamy, a co do restauracji, to czekamy na dalsze decyzje rządu – mówi Marcin Baliński, współwłaściciel firmy.

Przyznaje, że dzwonią klienci z całej Polski z pytaniem, kiedy folwark ruszy na dobre.

- Widać, że ludzie są spragnieni wyjścia do restauracji, zwłaszcza jeśli mają swoją ulubioną. Marzą, by przyjechać, nawet z daleka, i zjeść coś swojego ulubionego. W niedzielę dzwoniła nasza klientka z Bełchatowa i zapytała wprost: Panie Marcinie, kiedy będzie można przyjechać do pana na steki z podlaskich jałówek - mówi Marcin Baliński. - Zainteresowanie jest, ale czekamy na zielone, bezpieczne światło od państwa. A tym będzie zgoda na uruchomienie restauracji.

Jeśli jednak teraz ktoś zdecyduje się przyjechać do siemiatyckiego folwarku, to głodny nie będzie.

- Jedzenie dostarczymy zgodnie z wymogami do pokoju – mówi Marcin Baliński.

Podobnie jak to było do 3 maja w przypadku kilku osób, które przebywały w folwarku – zgodnie z prawem – w celach służbowych.

Czytaj też:Centrum handlowe znów otwarte

Marcin Baliński wierzy, że testem na ożywienie branży turystycznej będzie czerwcowy weekend po Bożym Ciele.

- Trzymam kciuki za całą branżę. Jesteśmy najbardziej dotknięci przez kryzys epidemiczny, a najmniejszą otrzymaliśmy pomoc. Tymczasem powinna być adekwatna do skali zaprzestania działalności. A dotyka ona turystykę, hotelarzy, restauratorów - wylicza siemiatycki przedsiębiorca.

Wierzy, że w tym roku Polacy wybiorą wakacje w kraju. Zresztą nie tylko on.

- Goście dzwonią już od dłuższego czasu - mówi Andrzej Burkiewicz, prezes zarządu Hotelu Warszawa w Augustowie.
- Interesują się tym, co i kiedy będzie czynne?. Czy skorzystają z baru, spa, gastronomii?. Przyjazd do hotelu bez możliwości skorzystania z tej infrastruktury jest mało atrakcyjny. Bo jeśli gość ma siedzieć w pokoju i jeść w nim posiłek, to - powiedzmy sobie szczerze - żadna dla niego atrakcja. Dlatego generalnie zainteresowanie rezerwacjami na maj, czerwiec jest niewielkie. Bardziej już na lipiec, sierpień.

Czytaj też:Podlaska Złota Setka Przedsiębiorstw

Utrzymanie restrykcji na hotelową gastronomię uważa za błąd i absurd:

- Byłem w centrum budowlanym, przez które przewijały się dziesiątki ludzi bez żadnego dystansu. Tymczasem nam nie pozwala się na otwarcie baru i restauracji, gdzie znamy gości, mamy ich zarejestrowanych, łatwo może utrzymać wymogi bezpieczeństwa.

Hotel wdrożył już trzy tygodnie temu kodeks dobrych praktyk odnośnie zapewnienia bezpiecznych warunków sanitarnych.

- To pozwoliło nam dostosować się do poluzowania reżimu dosłownie z godziny na godzinę. Normy mieliśmy już wdrożone, zresztą w sensie dosłownym nigdy hotelu nie zamknąłem. Był czynny dla gości przebywających w delegacjach. Przez cały kwiecień było to raptem 12 osób. Dlatego byliśmy bardziej przygotowani na odmrożenie niż zalecały to wytyczne Ministerstwa Rozwoju od 4 maja. Ozonujemy pokoje po każdym wyjeździe gościa. Zamontowane są środki dezynfekujące na wejściu do budynku i do wind, baru restauracji. Do tego maseczki, rękawiczki, osłony dla personelu, także plastykowa szyba zamontowana na recepcji. Co godzinę są dezynfekowane wszystkie pomieszczenia, poręcze. Takie działania podjęliśmy już kilkanaście dni temu. Pod tym względem jest przygotowany do otwarcia pełnego hotelu choćby jutro.

Nie wszystkie hotele są przygotowane w podobny sposób. Część w ogóle się nie otwiera, inne czekają na szersze odmrożenie. Także w Podlaskiem. Wczoraj otworzył się na gości hotel Cristal w Białymstoku. Z kolei inny białostocki obiekt - hotel Gołębiewski ruszy 27 maja.

- W Izbie Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego zrzeszonych jest 31 podlaskich hoteli. 70 procent z nich zwleka jeszcze z otwarciem tydzień, dwa - mówi Andrzej Burkiewicz.

Liczy, że więcej w tym roku będzie miał gości krajowych. Sprzyjać temu ma zamknięcie granic dla ruchu. Ale straty będzie ciężko odrobić. Za kwiecień frekwencja w hotelu wyniosła trzy procent. W analogicznym okresie 2019 było to 60-70.

- Rok temu nasz przychód wynosił 800 tys. teraz jedynie trzy tysiące. Generuję pół miliona straty miesięcznie – nie ukrywa prezes Hotelu Warszawa.

Czytaj też:Podlaski pakiet gospodarczy

Na razie może liczyć na pomoc władz Augustowa.

- Przez pól roku mamy zawieszone daniny na rzecz miasta od nieruchomości i gruntu z możliwością starania się o ich umorzenie. Także spółki komunalne wprowadziły karencję w opłatach za wodę i ciepło

Oczekuje też, że w końcu i urząd marszałkowski pochyli się nad losem podlaskiej branży turystycznej.

- Mówiło się, że miały być pieniądze na poprawione płynności form przekierowane z innych programów, ale na dzień dzisiejszy nic o tym konkretnego nie słychać. My żyjemy z godziny na godzinę. Jeśli ktoś mówi, że pomoc ruszy za miesiąc, to ja mu odpowiadam, że może być już za późno.

MASKI KN95 Z FILTREM, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odmrażanie hoteli po kwarantannie. Nie wszystkie obiekty wznowiły działalność. Czekają na poluzowanie rygorów odnośnie restauracji - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna