W pierwszej instancji przegrał, ale podczas wczorajszej rozprawy białostocki sąd apelacyjny zadecydował o ponownym skierowaniu sprawy do sądu okręgowego.
- Od ubezpieczyciela dostałem nieco ponad 3 mln zł, ponieważ na tyle wycenił straty ich rzeczoznawca - tłumaczy Henryk Bartlewski, właściciel podbiałostockiej Bartlowizny (ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego, na terenie którego znajdowała się karczma). - Wiem jednak dobrze, że odszkodowanie powinno być przynajmniej dwa razy większe. Myślę, że sąd okręgowy po analizie dokumentów przyzna mi rację.
Karczma Bartla spłonęła w wielkim pożarze 1 marca zeszłego roku. Henryk Bartlewski szybko odbudował obiekt i ma dalsze plany rozwoju obiektu. Właściciel myśli o rozbudowie Bartlowizny. W niedługim czasie obok nowej gospody ma stanąć Dwór Bartla z dużą salą bankietową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?