Progi zwalniające, zwane potocznie "leżącymi policjantami", można montować tylko na tych ulicach, gdzie nie odbywa się ruch komunikacji miejskiej. Do Zarządu Dróg zwraca się coraz więcej ludzi, którzy żądają umieszczenia takich progów przede wszystkim w okolicach szkól i przedszkoli.
- Niestety, białostoccy kierowcy, jeżdżą bez wyobraźni - mówi Sławomir Okoński, zastępca naczelnika Zarządu Dróg w Białymstoku. - Często próg zwalniający to jedyny sposób, aby zmusić zmotoryzowanych do zmniejszenia prędkości. Dlatego zdecydowaliśmy się na zakup 30 takich progów.
Pierwsze progi zwalniające zostały już zamontowane przy ul. Dobrej na osiedlu Kraszewskiego oraz przy ul. Uśmiechu na osiedlu Jaroszówka. Na Jaroszówce próg położony tez zostanie na ul. Odrzańskiej i Czarnej Hańczy. W ciągu kilku dni "leżący policjanci" pojawią się na ul. Gdańskiej i Jagiellońskiej - obok szkoły podstawowej, na ul. Pod Krzywą oraz na ul. Starosielce i na ul. Gaskiewicza na os. Pietrasze.
- Każdy taki próg kosztował 1900 zł. W sumie wydaliśmy więc na nie prawie 60 tys. zł - mówi S. Okoński. - Mamy nadzieję, że dzięki tej inwestycji dzieci będą bezpiecznie docierały do szkoły i do domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?