Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrodniki: Napad na kantor. Bandyci nie byli amatorami

hel
sxc.hu
Organom ścigania nie udało się ustalić sprawców napadu rabunkowego na kantor w przygranicznych Ogrodnikach. Bandyci pobili kasjerkę i ukradli około 100 tysięcy złotych.

- Śledztwo zostało umorzone - informuje Anna Wierzchowska, Prokurator Rejonowy w Sejnach. - To nie oznacza, że sprawcy pozostaną bezkarni. Będziemy dalej prowadzili działania, które, mamy nadzieję, pozwolą ostatecznie na ustalenie napastników. A wówczas postępowanie zostanie wznowione.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku. W nocy dwaj mężczyźni w kominiarkach na głowach weszli do kantoru, który znajduje się w pobliżu byłego polsko-litewskiego przejścia granicznego. Znajdującą się tam pracownicę zaatakowali kijem bejsbolowym. Następnie zabrali z kasy pieniądze i uciekli. W drodze do samochodu niewielką część banknotów zgubili.

Gdy kasjerka zaalarmowała policjantów, po napastnikach nie było już nawet śladu.

Organy ścigania przypuszczają, że sprawców było więcej niż dwóch. Przynajmniej jeszcze jedna osoba mogła czekać w zaparkowanym w pobliżu kantoru samochodzie.

Nie wykluczone, że ktoś obserwował okolice kantoru. Jedno jest pewne: napad poprzedzony był bardzo dobrym rozpoznaniem terenu, zasięgu kamer, a nawet lokalizacji oświetlenia. Można więc przypuszczać, że bandyci nie byli w swoim fachu amatorami.

Dodajmy, że w ciągu dwóch ostatnich lat był to już drugi napad na kantor w Ogrodnikach. Pierwszy zakończył się zatrzymaniem trzech mieszkańców powiatu sejneńskiego. Wszyscy zostali skazani przez sąd. Łupu jednak nigdy nie udało się odzyskać.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna