Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrzewał się paląc znicze

KatarzynaPatalan-Brzostowska [email protected]
Akcja gaśnicza rozpoczęła się po godzinie 17 w środę. Trwała całą noc. Jeszcze w czwartek ok. godz. 9 strażacy dogaszali drewniany dom.
Akcja gaśnicza rozpoczęła się po godzinie 17 w środę. Trwała całą noc. Jeszcze w czwartek ok. godz. 9 strażacy dogaszali drewniany dom. KPP Zambrów
Szukają schronienia przed niskimi temperaturami m.in. w pustostanach, a tymczasem miejsc w noclegowniach nie brakuje.

Bezdomni od dawna pomieszkiwali w tym budynku - mówi jeden z mieszkańców Zambrowa. - Właściciel chyba jest za granicą. Wcześniej już tu były dwa niegroźne pożary - twierdzi.
Niestety tragedią skończył się ten ostatni, który wybuchł w minioną środę późnym popołudniem.

Policja ustala tożsamość

- Drewniany dom od lat stał pusty - informuje bryg. Sławomir Skrzypkowski, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie. - Strażacy na miejsce przyjechali po godz. 17 w środę. Niestety okazało się, że budynek nie był pusty. Strażacy odnaleźli zwłoki mężczyzny, najprawdopodobniej bezdomnego. Jego tożsamość ustalają zambrowscy policjanci.

Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że ogień zaprószył mężczyzna, który by się ogrzać palił znicze.

W mieście jest noclegownia

Wraz ze spadkiem temperatur zarówno policjanci, jak i strażnicy miejscy znacznie częściej patrolują miejsca, gdzie spotykają się bezdomni. W Zambrowie od lat funkcjonuje noclegownia dla mężczyzn. Schronienie znajdzie tam 12 osób, ale nie mogą być pod wypływem alkoholu. Choć, gdy temperatury są niskie, to przyjmowani są wszyscy.

- Noclegownia otwarta jest od godz. 19.30 do 7.30 - mówi Janina Komorowska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zambrowie. - Na dzień dzisiejszy nocuje u nas trzech mężczyzn.
Mogą tu nie tylko się wyspać, ale też wyprać swoje ubrania, a nawet ugotować coś do zjedzenia. MOPS nie zapewnia jednak wyżywienia, jedzenie bezdomni muszą mieć swoje.

Całodobowe schronienie potrzebujący wsparcia mogą szukać w ośrodku "Przystanek w Drodze" prowadzonym przez Caritas, który mieści się w Czerwonym Borze. Największa noclegownia dla mężczyzn jest w Łomży, tu funkcjonuje też noclegownia dla kobiet i ogrzewalnia.

Łomżyńska placówka jest otwarta cały rok. W okresie jesienno-zimowym od godz. 15 do 8 rano, latem trochę krócej.

- Obecnie mieszka tu siedmiu panów i jedna pani - dowiadujemy się w łomżyńskim MOPS. - Mamy przygotowane łóżka dla 18 mężczyzn i dwóch pań.

Poza tym po sąsiedzku jest ogrzewalnia, gdzie każdy może nie tylko schronić się przed zimnem, ale też skorzystać z toalety, z kuchenki, a nawet zrobić sobie pranie. Poza tym mieszkańcy łomżyńskiej noclegowni dostają posiłki z kuchni Caritas.

Nie bądź obojętny

Nie we wszystkich miastach w regionie są takie miejsca. Pracownicy MOPS kierują tych, którzy się do nich zwrócą do noclegowni w Łomży i Ełku.

- W ciągu ostatnich dwóch tygodniu skierowaliśmy do Ełku dwie osoby - mówi pracownica MOPS w Grajewie. - To bardzo dobra noclegownia, z którą współpracujemy już od lat.

Jednocześnie pracownicy MOPS i policjanci apelują, by zwrócić uwagę na osoby bezdomne i informować o ich miejscach pobytu najbliższą komendę policji lub lokalny MOPS. Najlepiej pod nr alarmowy 112.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna