W sądzie dowiedziała się, iż powinna wpłacić kilkaset złotych.
Z kolei w agencji, zajmującej się rolniczymi dopłatami i w banku powiedziano jej, że sprawa potrwa wiele miesięcy.
- Urzędy ludzkiego nieszczęścia nie dostrzegają - mówi Helena Wysocka, mieszkanka wsi Wołownia, która w tragicznym wypadku straciła męża i syna. - Czy ci wszyscy ludzie serca nie mają?
Zginęli w wypadku
Kobieta przeżyła tragedię, jakiej nie można życzyć największemu wrogowi. W jednej chwili odeszli z tego świata jej mąż i 20-letni syn. Zginęli w wypadku samochodowym pod Jeleniewem nieco ponad dwa tygodnie temu. W ich cinquecento uderzył inny samochód.
- Mąż z dwoma synami pojechali do Jeleniewa po zakupy - opowiada. - Mówiłam nawet, żeby sobie darować i że zakupy zrobimy następnego dnia. Ale mąż się uparł.
13-letni chłopak, który przeżył wypadek, dochodzi do sił. Lada dzień ma opuścić suwalski szpital.
Wszystko na męża
Została sama na 20-hektarowym gospodarstwie z szóstką dzieci. 21-letnia córka jest niepełnosprawna. Pięcioro młodszych dzieci chodzi jeszcze do szkół.
- Nie mam wyjścia, muszę sobie radzić - mówi kobieta. - Pomoc w prowadzeniu gospodarstwa obiecali krewni. Jednak bez załatwienia wszelkich formalności nie będziemy w stanie normalnie żyć.
Podstawowy problem polega na tym, że wszystko - konto w banku, samochód, gospodarstwo było wyłączną własnością męża Heleny Wysockiej. Trzeba więc przeprowadzić najpierw skomplikowane postępowanie spadkowe. A to trwa.
- W sądzie dowiedziałam się, że w najlepszym wypadku - trzy miesiące - narzeka Wysocka.
Dopiero, jak postępowanie zakończy się, będzie mogła ubiegać się o dostęp do konta i unijne dopłaty. W oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa usłyszała, że załatwianie formalności może potrwać nawet... dziewięć miesięcy.
Sąd ma terminy
- Jeżeli w sprawie podziału spadku nie będzie żadnych kontrowersji, może ona być załatwiona szybko - mówi Marcin Walczuk, rzecznik prasowy suwalskiego sądu. - Trzeba jednak pamiętać, że są urzędowe terminy, których obejść się nie da. Np. wyrok w takich sprawach uprawomocnia się po 21 dniach. Jeśli zaś chodzi o zwolnienie z kosztów sądowych, to wystarczy złożyć odpowiednio umotywowany wniosek.
Z innych instytucji nie uzyskaliśmy wczoraj odpowiedzi, dlaczego załatwianie spraw ma u nich trwać tak długo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?