- Reklamacje są rozpatrywane zazwyczaj w ciągu dziesięciu dni - twierdzi. - Nie wiem, skąd nasz klient posiada takie informacje.
I dodaje, że termin nie zależy od pracowników oddziału. Tego typu sprawy są bowiem załatwiane w centrali.
- W wyjątkowo skomplikowanych sytuacjach reklamacja może trwać nieco dłużej - zastrzega rzeczniczka. - Ale w tym przypadku nie powinno być wątpliwości.
Jak pisaliśmy, kilka dni temu zostały okradzione konta wielu klientów Pekao SA. Sprawcy, przypuszczalnie przy pomocy tzw. nakładek na bankomaty, skopiowali dane z pasków magnetycznych kart i wykonali ich duplikaty. W ten sposób pobrali z kilkuset rachunków oszczędnościowych pieniądze. Jeden z poszkodowanych suwalczan twierdzi, że gdy zgłosił ten fakt w suwalskim oddziale, to dowiedział się, że musi złożyć reklamację. I taki dokument dostarczył.
- W miniony czwartek poszedłem do oddziału, by się dowiedzieć, kiedy wreszcie otrzymam zwrot pieniędzy - twierdzi mężczyzna. - Złodzieje zabrali bowiem wszystko, co posiadałem i nie mam za co żyć.
Pracownicy banku mieli poinformować naszego Czytelnika, że pieniądze wpłyną na jego konto dopiero po rozpatrzeniu reklamacji. A nastąpi to za około dwa miesiące, ponieważ proceder dotyczył wielu osób.
- Rozumiem, że wniosków o zwrot pieniędzy jest dużo - mówi nasz Czytelnik. - Ale to nie moja wina, że bank nie posiada odpowiednich zabezpieczeń. Uważam, że najpierw powinien zwrócić kasę, a dopiero później rozpatrywać reklamację i ewentualnie poszukiwać złodziei.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?