Dopiero po zdemontowaniu tych "niebezpiecznych narzędzi" 15-osobowa grupa białostoczan weszła na wypełnioną po brzegi salę. Plansze z napisami, m.in. "Utylizacja śmieci tak, spalarnia nie", "Prezydencie, kup nasze domy zanim zeżre je spalarnia" protestujący trzymali w dłoniach.
Głównym tematem spotkania miał być problem selektywnej zbiórki odpadów na terenie Białegostoku, ale dyskusja zaczęła się od serii oświadczeń.
- Te konsultacje są tylko formalnością - powiedziała Małgorzata Grabowska-Snarska ze stowarzyszenia Okolica. - W żaden sposób nie wpłyną na wcześniejsze decyzje. Władze nie traktują nas poważnie, a budowa spalarni jest nie do przyjęcia nie tylko ze względów społecznych, ale też ekonomicznych.
- Jako mieszkaniec nie chcę, by nasze dzielnice były śmietnikiem województwa - powiedział z kolei Bogdan Wawrzyniak ze Społecznego Komitetu Obrony przed Lokalizacją Spalarni przy ul. Andersa. - Nie chcę żyć w lęku o zdrowie mojej najbliższej rodziny i swoje własne.
Mieszkaniec osiedla Pietrasze Tadeusz Charyło wręczył zastępcy prezydenta Białegostoku Adamowi Polińskiemu ponad 1000 podpisów zebranych przeciwko budowie spalarni przy ul. Andersa.
- Proszę nam powiedzieć, czy prowadzone dziś rozmowy mają sens?- zapytała prezydenta Polińskiego Iwona Czerech, mieszkanka Białegostoku.
- Takie dyskusje są potrzebne, dzięki nim może ulec zmianie projekt określonej uchwały - odpowiedział Poliński.
Wciąż jednak nie ma decyzji środowiskowej dla budowy spalarni śmieci w Białymstoku. Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów ma powstać do 2015 r. Większość pieniędzy na jego budowę ma pochodzić z Unii Europejskiej.
Kolejne spotkanie w ramach Okrągłego Stołu Odpadowego ma się odbyć w styczniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?