Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olaf Scholz mówi o "wojnie Putina". Doradca Zełenskiego przypomina: Inwazję popiera 71 proc. Rosjan

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Inga Kjer/ photothek/Deutscher Bundestag, licencja CC-BY-SA 2.0
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak napisał krytyczny komentarz ws. wypowiedzi Olafa Scholza, który stanął w obronie "zwykłych Rosjan". "71 proc. Rosjan popiera inwazję na Ukrainę" - przypomniał Podolak. To nie jedyny polityk, który mocno skrytykował wypowiedź kanclerza Niemiec.

W serii wpisów na Twitterze kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślał, że w kwestii pomocy dla uchodźców zgadza się z krajami związkowymi. "Sprostanie temu wyzwaniu to wspólne zadanie dla całego państwa" - napisał. Podziękował również wolontariuszom pomagającym uchodźcom z Ukrainy.

Odniósł się też do traktowania Rosjan w Niemczech. Podkreślił, że obrażanie, znieważanie lub fizyczne atakowanie ludzi z Rosji jest "całkowicie nie do przyjęcia". "To jest wojna Putina. Tylko on za nią odpowiada" - oświadczył Scholz.

Niemiecka polityk CDU Katja Leikert oceniła, że opublikowanie w środku wojny tweeta broniącego Rosjan jest nie na miejscu.

Fala krytyki po słowach Scholza

Jej zdanie podzielili ukraińscy politycy. Wypowiedź kanclerza Niemiec mocno skrytykował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka.

"Kanclerz Olaf Scholz, próbując usprawiedliwić swoje niezdecydowanie, proponuje podzielić zwykłych Rosjan i Putina (jako autora wojny). W Europie może to stać się fałszywym trendem. Ponieważ oficjalnie 71% Rosjan popiera wojnę i masowe zabójstwa Ukraińców. Pamiętajcie o tym" - napisał na Twitterze.

Wcześniej zareagował też minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.

"Niektórzy chcą żyć w prostym świecie, w którym Putin ponosi wyłączną odpowiedzialność za wojnę" - napisał. "Podobnie jak w latach 30. ponoszą odpowiedzialność, nawet jeśli są zatruci propagandą" - dodał, zaznaczając, że większość Rosjan popiera inwazję.

"Panie kanclerzu Olaf Scholz, czy naprawdę myśli pan, że jeden Putin zabija nasze dzieci, niszczy nasze miasta, niszczy nasz kraj?" - pytał na Twitterze przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Do sprawy odnieśli się również polscy politycy.

"To niebezpieczna retoryka zakładająca powrót do interesów, jeśli tylko Rosja dokona korekty personalnej. Za dużo zła się stało, by tak stawiać sprawy" - napisał na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka.

"Za Holocaust, za rzeź Woli nie był odpowiedzialny tylko Hitler. Współodpowiedzialni byli Niemcy!" - przypomniał poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba.

Wypowiedź skrytykował również Patryk Jaki, przypominając zachowanie Niemców wobec skandalicznych działań Rosji sprzed wojny.

Europoseł PiS Witold Waszczykowski napisał, że "francusko-niemiecki duet" ma do zaoferowania "tylko pustą retorykę i samozadowolenie z rzekomo szybkiej reakcji i symbolicznej pomocy humanitarnej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna