Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oleńka będzie żyła!

Urszula Krutul
Maleńka Ola cieszy się, że będzie miała potrzebną operację.- Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc ludzi dobrej woli - mówi pani Ewa Matejczuk, mama dziewczynki.
Maleńka Ola cieszy się, że będzie miała potrzebną operację.- Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc ludzi dobrej woli - mówi pani Ewa Matejczuk, mama dziewczynki. B. Maleszewska
Supraśl. Bardzo wszystkim dziękujemy! Oleńka będzie miała zdrowe serduszko. Bardzo się cieszę, że pomogliście nam dać naszej małej szansę na normalne życie - mówi wzruszona Ewa Matejczuk, mama małej Oli z Supraśla.

O dziewczynce pisaliśmy wielokrotnie. Zainicjowaliśmy akcję "Serce Oli", w którą włączyło się wiele osób dobrej woli. Byli to zarówno ci z pierwszych stron gazet, jak i zwykli ludzie. Pomagały też instytucje i media.
Ola ma skomplikowaną wadę serca. Pompuje ono zbyt mało krwi do płuc. Z tego powodu jej organizm jest niedotleniony, a płuca - nierozwinięte. Dziewczynka przeszła już kilka ciężkich operacji za granicą. Jednak, aby żyć, potrzebuje kolejnych zabiegów w Niemczech.
- Potrzebowaliśmy 15 tysięcy euro na dopłatę do starej operacji oraz około 50 tysięcy euro na nową. Udało się zebrać całą kwotę, a nawet więcej - mówi pani Ewa.
Termin operacji nie jest jeszcze ustalony, ale to kwestia paru dni. Prawdopodobnie odbędzie się ona pod koniec października.
Do rodziców Oleńki wciąż napływają maile z Polski i ze świata, m.in. z Niemiec, Kanady, Nowego Jorku. Zdarzały się osoby, które były gotowe pokryć koszta całej operacji. Anonimowy darczyńca z Łodzi wpłacił na konto dziewczynki brakujące rodzicom 70 tysięcy złotych.
Wszystkie dodatkowe pieniądze, które zostaną po przeprowadzeniu operacji, rodzice małej przekażą na pomoc innemu choremu dziecku.
- Chcielibyśmy pomóc komuś, kto tak jak my ma ciężką sytuację. Może chociaż dzięki temu zdołamy podziękować wszystkim za całe dobro, które nas spotkało - dodaje mama Oleńki.
Dziewczynka jest bardzo radosna. Nauczyła się sama siadać. Rozpiera ją energia. Obecnie choruje na grypę. Każda infekcja może się dla niej skończyć tragicznie. Dlatego tak ważny jest czas i to, że mała już za miesiąc przejdzie wyczekiwaną operację.
Olę udało się uratować. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie miliony dużych serc, chętnych pomóc małemu serduszku. Dziękujemy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna