Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oni fotoradarów się nie boją. Wiedzą, co nakłamać, żeby nie płacić

Urszula Bisz [email protected]
Jednym ze sposobów uniknięcia kary jest nieczyszczenie, a wręcz celowe brudzenie tablic rejestracyjnych. Dzięki temu faktycznie nie zapłacimy drogo za zdjęcie. Ryzykujemy jednak, że mandatem ukarze nas policja.
Jednym ze sposobów uniknięcia kary jest nieczyszczenie, a wręcz celowe brudzenie tablic rejestracyjnych. Dzięki temu faktycznie nie zapłacimy drogo za zdjęcie. Ryzykujemy jednak, że mandatem ukarze nas policja. W. Wojtkielewicz
Nie zawsze się jednak udaje.

Pomysłowość kierowców nie zna granic. Są tacy, którzy są w stanie nieźle nakombinować i nakłamać, byle tylko uniknąć kary. Szczególnie obawiają się zdobycia kompletu punktów karnych, który związany jest z utratą prawa jazdy. Jeden z najpopularniejszych ostatnio sposobów, to ten na obcokrajowca. To nie my jechaliśmy. To nasz kolega z pracy Białorusin.

Można stwierdzić,że nie wiemy, kto kierował

Za fotoradary odpowiedzialna jest od półtora roku inspekcja transportu drogowego, tzw. krokodylki. Kiedy szybki kierowca zostaje sfotografowany, jego zdjęcie trafia do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Do właściciela samochodu wysyłane jest wówczas oświadczenie, w którym ma do wyboru: podać, że to on kierował samochodem, wskazać innego kierowcę lub nie wskazać nikogo twierdząc, że np. nie pamięta, kto tego dnia korzystał z auta.

- Zdarza się to szczególnie w mniejszych firmach, gdzie kilka osób jeździ jednym samochodem - mówi Henryk Karwowski, naczelnik Wydziału ds. Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Białymstoku.

Takie niewskazanie kierowcy jednak się nie opłaca, bo w tej sytuacji mandatem i punktami karnymi obciążany jest właściciel auta. W wielu jednak przedsiębiorstwach na naszych terenach zatrudniani są Białorusini. I to oni wskazywani są przez właściciela firmy, czy kierownika odpowiedzialnego za samochody jako ci, którzy jeżdżą zbyt szybko.

Dzięki temu firma co najwyżej zapłaci mandat karny, ale polski kierowca, który faktycznie siedział za kierownicą uniknie punktów karnych.

Pożyczyłem samochód koledze z USA

Są też tacy, którzy mają pomysł, jak nie ponieść żadnej kary. - Zdarzają się przypadki, kiedy właściciel pojazdu wskazuje osobę, która przebywała jakiś czas w Polsce, bo przyjechały ze Stanów Zjednoczonych, czy z innych krajów - mówi Karwowski. - Twierdzi, że nie wie, kiedy ten znajomy czy rodzina może być ponownie w Białymstoku.

W takich sytuacjach pracownicy ITD porównują zdjęcie zrobione przez fotoradar z właścicielem samochodu, tzn. patrzą, czy to on czy nie. Jeśli on, dostaje mandat i punkty. Dodatkowo może odpowiedzieć za poświadczenie nieprawdy (w sytuacji, jeśli skłamał będąc przesłuchiwanym jako świadek).

Zdarza się jednak, że nie ma jak dowieść, że to właściciel jest na zdjęciu, bo np. warunki atmosferyczne były niesprzyjające i fotografia jest niewyraźna. Bywa też, że fotoradar robi zdjęcie z tyłu samochodu, więc nie widać twarzy kierowcy. Jeśli zdarza się któraś z tych sytuacji, a ze wskazanym kierowcą nie można się skontaktować, bo mieszka za granicą, sprawa jest umarzana.

Sporo zamieszania mają też "krokodylki" z kierowcami, którzy kupują używane auto i zapominają je przerejestrować. Gdy fotoradar zrobi im zdjęcie, oświadczenie z ITD wysyłane jest do poprzedniego właściciela (bo wszystkie dane sprawdzane są na podstawie tablic rejestracyjnych). Wówczas ten musi zgłosić się z umową kupna-sprzedaży i sprawa kierowana jest pod właściwy adres.

Gorzej jeśli właściciele zmieniali się kilkukrotnie, a żaden z nowych nie wymienił "blach". Jak mówi naczelnik Karwowski, bywały takie przypadki, że nawet w ciągu pół roku jedno auto miało czterech właścicieli.

Kierowcy, by nie dostać kary, gotowi są kręcić nawet podczas robienia zdjęcia. Bardzo często jest widoczne na fotografii, jak kierujący, uważając, że ominie fotoradar, zjeżdża na przeciwległy pas ruchu. Przy okazji przekracza linię podwójną ciągłą.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna