Oni mają talent do metalu

Dorota Biziuk [email protected]
Właściciele kuźni z Makowlan wystawiają swoje wyroby na różnych imprezach plenerowych - na zdjęciu podczas Dni Sidry (od prawej): Kazimierz Kieda, Grzegorz Bałakier i Katarzyna Kieda
Właściciele kuźni z Makowlan wystawiają swoje wyroby na różnych imprezach plenerowych - na zdjęciu podczas Dni Sidry (od prawej): Kazimierz Kieda, Grzegorz Bałakier i Katarzyna Kieda D. Biziuk
Sokółka. Dwóch mieszkańców sidrzańskiej gminy postanowiło robić coś, czego nie robi nikt inny w tej okolicy. Zajęli się... kowalstwem artystycznym.

Kazimierz Kieda i Grzegorz Bałakier prowadzą kuźnię w Makowlanach koło Sidry. Ich zakład powstał dziesięć miesięcy temu. - W naszych rodzinach nie mieliśmy żadnego kowala. Tego fachu nauczyliśmy się, pracując w podobnej firmie w Wasilkowie, która już zakończyła swoją działalność. Wiedzieliśmy, że jest zapotrzebowanie na takie wyroby, więc zainwestowaliśmy we własną kuźnię - mówią Kazimierz Kieda i Grzegorz Bałakier.

Metal ma... wzięcie

Teraz są jedynymi kowalami artystycznymi w okolicy.
- Kiedyś panowało takie przekonanie, że kowal jest potrzebny przede wszystkim do podkuwania koni. W momencie, kiedy ilość tych zwierząt na wsi znacznie zmalała, kuźnie zaczęły świecić pustkami, a kowalstwo stało się zawodem odchodzącym w zapomnienie - dodaje Kazimierz Kieda.

Zakład w Makowlanach nie musi martwić się o sprzedaż tworzonych tam przedmiotów. W miejscowej kuźni przygotowywane są m.in. cieszące się coraz większym zainteresowaniem meble z metalu. Ich zaletą jest trwałość i oryginalny wzór.

- Bardzo często to właśnie ja wprowadzam poprawki do gotowych projektów - mówi Katarzyna Kieda, żona pana Kazimierza.
Metalowe stoły, krzesła, łóżka są poszukiwane przez odbiorców z Europy Zachodniej i Rosji.

- Na razie nastawiamy się na rynek krajowy. W tej chwili przyjmujemy zamówienia na styczeń przyszłego roku. Jak widać, wyroby z metalu mają spore wzięcie - mówi Kazimierz Kieda.

Stare prawie jak nowe

Oprócz mebli, w kuźni w Makowlanach powstają różnego rodzaju ozdoby oraz ogrodzenia. Sporo osób prosi też o odnowienie starych przedmiotów.

- Ludzie przynoszą do nas sporo podstaw od maszyn Singera. Przerabiamy je na ozdobne stoliki. W modzie są również półki na przyprawy wykonane ze starych wag. Zabytkowe przedmioty nabierają nowego wyglądu. Wymaga to czasu, ale efekt jest imponujący - przyznają właściciele kuźni z okolic Sidry.

Jednym z odnowionych przedmiotów była maszyna Singera, jaka trafiła do Makowlan z Francji. Jej właścicielem był rodzony brat babci pana Kazimierza, który nad Sekwaną wykonywał zawód krawca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
asdf
...co racja to racja. Żaden talent, żadna kuźnia, ale pomysł na biznes i miejsca pracy dobry. Mąż i brat spawają gotowe elementy wg projektu pani Katarzyny, która nie jest projektantką.
k
km
Witam
odpowiedź dla Pana Adama
Panie Adamie najpierw trzeba dokładnie przeczytać mój komentarz "Oni mają talent do metalu",a przede wszystkim zrozumieć
co napisałem, a nie komentować w tak prostacki sposób.Nic w moim komentarzu nie było zawarte co by mogło tych Panów urazić,napisałem tylko, co podtrzymuję w całej rozciągłości, ze ich pracę nic nie mają wspólnego z kowalstwem artystycznym, co nie znaczy że prace te nie są ładne i ciekawe.
Pana komentarz cyt. gościu weź się do roboty lepiej.
Pracuję czterdzieści lat (nie przy biurku) i chcę jeszcze długo pracować i zaganianie mnie przez Pana do pracy jest trochę nietaktem.
Zabrakło Panu odwagi do polemiki na temat mojego komentarza.
Pozdrawiam
Miłego dnia.
ps. Czytać,czytać i jeszcze raz czytać aż się zrozumie co się czyta
a
adam
gosciu weź sie do roboty lepiej

W dniu 22.07.2008 o 21:24, km napisał:

"Onimają talent do metalu'Ubawił mnie ten artykuł.Czy pani redaktor zrobiła dla tych panówzamierzoną i bezpłatną reklamę?Ci panowie mają tyle z kowalstwem do czynienia co ja zkosmosem.Kowalstwo jest to nauka pokoleniowa którą przejmuje się zpokolenia na pokolenie.Panowie to co robicie to jest rzemiosło,którewykona każdy spawacz po Z.S.Z. mając spawarkę migomat.Wszystko corobicie jest z gotowych elementów które można kupić u Pana Jodłowskiegow Białymstoku na przeciwko Sieńko i Syn.Gotowe przęsła "kowalskie"można zobaczyć w sklepie przy ulicy Baranowickiej.A teraz co do kuźni,Panowie bez śmiechu jest to waląca się stodółka(byłem u panów w tej niby kuźni),nie jest to zarzut z mojej strony bomożna robić bardzo ładne rzeczy na przysłowiowym kolanie ale nazwać tokuźnią to lekka przesada.Klient przychodzi przeważnie z gotowymprojektem można doradzić jeśli wyrazi zgodę, a jest to związane z ceną(zależne od elementów ile się wspawa w ogrodzenie itp.)Nie jest mojąintencją w komentarzu państwa krytykować lub ganić,popieram wszelkieprzejawy przedsiębiorczości,ale też lubię uczciwośćWykonujecie ogrodzenia,bramy itp.z elementów gotowych (no troszeczkępostukacie młotkiem) nie ma to nic wspólnego z kowalstwem artystycznym.Miałem kiedyś kolegę skończył studia plastyczne w kierunku kowalstwaartystycznego (rodzina kowalska) Jego prace można podziwiać w Kurnikuk/Poznania w Zamku Książ k/Wałbrzycha,Starówka w Warszawie.Muszę też przyznać że widziałem parę Panów prac, są dość pomysłowe izrobione z rozmachem,widać w tym pewną dozę "artyzmu" jeśli tak tomożna ująć.Nie ma to jednak nic wspólnego z kowalstwem artystycznym.

k
km
"Oni
mają talent do metalu'
Ubawił mnie ten artykuł.Czy pani redaktor zrobiła dla tych panów
zamierzoną i bezpłatną reklamę?
Ci panowie mają tyle z kowalstwem do czynienia co ja z
kosmosem.Kowalstwo jest to nauka pokoleniowa którą przejmuje się z
pokolenia na pokolenie.Panowie to co robicie to jest rzemiosło,które
wykona każdy spawacz po Z.S.Z. mając spawarkę migomat.Wszystko co
robicie jest z gotowych elementów które można kupić u Pana Jodłowskiego
w Białymstoku na przeciwko Sieńko i Syn.Gotowe przęsła "kowalskie"
można zobaczyć w sklepie przy ulicy Baranowickiej.
A teraz co do kuźni,Panowie bez śmiechu jest to waląca się stodółka
(byłem u panów w tej niby kuźni),nie jest to zarzut z mojej strony bo
można robić bardzo ładne rzeczy na przysłowiowym kolanie ale nazwać to
kuźnią to lekka przesada.Klient przychodzi przeważnie z gotowym
projektem można doradzić jeśli wyrazi zgodę, a jest to związane z ceną
(zależne od elementów ile się wspawa w ogrodzenie itp.)Nie jest moją
intencją w komentarzu państwa krytykować lub ganić,popieram wszelkie
przejawy przedsiębiorczości,ale też lubię uczciwość
Wykonujecie ogrodzenia,bramy itp.z elementów gotowych (no troszeczkę
postukacie młotkiem) nie ma to nic wspólnego z kowalstwem artystycznym.
Miałem kiedyś kolegę skończył studia plastyczne w kierunku kowalstwa
artystycznego (rodzina kowalska) Jego prace można podziwiać w Kurniku
k/Poznania w Zamku Książ k/Wałbrzycha,Starówka w Warszawie.
Muszę też przyznać że widziałem parę Panów prac, są dość pomysłowe i
zrobione z rozmachem,widać w tym pewną dozę "artyzmu" jeśli tak to
można ująć.
Nie ma to jednak nic wspólnego z kowalstwem artystycznym.
k
km
dlaczego nie ma mojego komentarza do tematu 'oni mają talent do metalu' ?
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie