Ptak miał zraniony kark i był w słabej kondycji. Rana była raczej stara, a ptak prawdopodobnie nie jadł przez kilka dni.
Tylko bardzo osłabiony orzeł daje się złapać człowiekowi. Tak było w tym przypadku. Pracownicy Nadleśnictwa Browsk zaopiekowali się ptakiem. Ta instytucja nie może jednak przetrzymywać zwierząt chronionych i nie posiada służb, które mogą udzielić pomocy weterynaryjnej. Dlatego orzeł został przetransportowany do znanego ekologa i dziennikarza Adama Wajraka, który mieszka w tamtych okolicach. Ten zobowiązał się do zajęcia się ptakiem.
Docelowo orzeł ma być przetransportowany do Ptasiego Azylu w warszawskim ZOO, pod opiekę Andrzeja Kruszewicza.
- Mamy nadzieję, że za jakiś czas bielik powróci do zdrowia, a tym samym do natury - powiedziała Urszula Olejnicka z Nadleśnictwa Browsk.
Nadleśnictwo od wielu lat prowadzi monitoring ptaków chronionych na swoim terenie, m.in. dotyczący występowania orła bielika, który w Polsce objęty jest ścisłą ochroną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?