Spis treści
Ćwiczenia wojskowe w 2023 roku
Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza w przyszłym roku wezwać nawet 200 tys. obywateli na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe. Jak wynika z informacji przekazanych przez CWCR, na szkolenie będą kierowane głównie osoby, które wcześniej odbyły służbę wojskową i mają nadany przydział mobilizacyjny w wybranej jednostce.
Na ćwiczenia wojskowe powoływane są osoby z pasywnej rezerwy, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej oraz nie ukończyły 55 roku życia. Powołując na ćwiczenia osoby z pasywnej rezerwy, w niewielkim stopniu sięgamy po potencjał osób, które posiadają pożądane, przydatne kwalifikacje na potrzeby Wojska Polskiego, a nie odbyły wcześniej szkolenia wojskowego - informuje Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji.
Oznacza to, że w większości na ćwiczenia trafią rezerwiści, którzy wcześniej mieli już kontakt z wojskiem lub przeszli odpowiednie szkolenia. Osoby niedoświadczone będą stanowiły „minimum”, lecz i tak w przyszłym roku do tej grupy trafi kilka tysięcy powołań.
- Takie osoby, które są po kwalifikacji wojskowej, mają oznaczoną kategorię zdrowia, nie były na szkoleniu, nie składały przysięgi, nie były w jednostce, będą zapraszane do wojskowych centrów rekrutacji. Tam zostaną uzupełnione dane osobowe tej osoby i zostanie jej przedstawiona propozycja odbycia ćwiczenia rezerwy. Osoba, która się zdecyduje, będzie kierowana na ćwiczenie. Będzie ono trwało dwa dni. Co do zasady, będziemy chcieli, żeby to ćwiczenie było realizowane w weekendy - mówił płk Mirosław Bryś podczas konferencji prasowej.
Jakie zawody będą najbardziej potrzebne na ćwiczeniach wojskowych?
Wezwania na obowiązkowe ćwiczenia mogą być dostarczane Polakom wykonującym niektóre zawody. Chodzi głównie o: pielęgniarki, lekarzy, informatyków, kierowców zawodowych, a nawet prawników. Osoby wytypowane przez CWCR zostaną skierowane na dwudniowe, weekendowe szkolenie.
Ćwiczenia wojskowe „w pigułce” będą polegały na zapoznaniu ze sprzętem wojskowym oraz nadaniu przydziału mobilizacyjnego do wybranej jednostki. W przypadku osób bardziej doświadczonych o trybie szkoleń zadecyduje dowódca. Mogą one składać się nie tylko z części teoretycznej, ale także praktycznej, czyli np. zajęć na strzelnicy.
Zgodnie z polskim prawem z ćwiczeń zwolnione są osoby:
- sprawujące urząd senatora lub posła,
- prowadzące w danym okresie własną kampanię wyborczą,
- zajmujące stanowiska kierownicze w administracji rządowej,
- pełniące wysokie funkcje w organach samorządowych.
Organizowane przez CWCR szkolenia mogą być: jednodniowe, krótkotrwałe (max 30 dni), długotrwałe (max. 90 dni) oraz rotacyjne (max. 30 dni w trybie mieszanym).
Sprawdź również:
Ile można zarobić na obowiązkowych ćwiczeniach wojskowych?
Ćwiczenia rezerwistów mogą być przeprowadzone w czasie pracy, a szef będzie wtedy zmuszony do udzielenia bezpłatnego urlopu osobie wezwanej na szkolenie. Rezerwistom przysługuje dzienne uposażenie zasadnicze w wysokości od 2,85 do 13,4 proc. najniższego uposażenia żołnierza, które wynosi 4560 zł miesięcznie. To, jaką wypłatę dostaniemy, zależy od stopnia wojskowego:
- szeregowy - 117,13 zł dziennie,
- kapral - 133,60 zł dziennie,
- sierżant 141,80 zł dziennie,
- porucznik 174,70 zł dziennie,
- kapitan 184,95 zł dziennie.
Wypłaty nie są imponujące, jednak obowiązujące regulacje przewidują, że jeśli uposażenie jest niższe od dziennej pensji za prace, można postarać się o świadczenie rekompensujące. Dodatek ten wynosi nawet do 1/21 miesięcznego wynagrodzenia, pomnożonego przez ilość dni zaplanowanych na ćwiczenia.
Czy Polacy popierają obowiązkowe ćwiczenia wojskowe?
Obowiązkowe ćwiczenia wojskowe nie są nowością, a celem tego programu jest zastąpienie zlikwidowanej w 2010 roku zasadniczej służby wojskowej. W ubiegłym roku również przewidywana maksymalna liczba wezwań na ćwiczenia szacowana była na 200 tys. osób, zaplanowano jednak powołać 50 tys. rezerwistów, a w praktyce przeszkolono niecałe 13 tys. ze względu na pandemię COVID-19.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie portalu wp.pl, społeczeństwo jest podzielone w kwestii powoływania na obowiązkowe szkolenia. Działania te zdecydowanie popiera 24,9 proc. respondentów, natomiast 29,9 proc. odpowiedziało, że raczej popiera.
Przeciwnego zdania jest aż 35,8 proc. ankietowanych, z czego 14,1 proc. to zdecydowani przeciwnicy tego rozwiązania, a 21,7 proc. udzieliło odpowiedzi „raczej nie”. Prawie 10 proc. Polaków nie ma zdania w tej sprawie.
Co ciekawe, jeszcze więcej osób sprzeciwia się przywróceniu zasadniczej służby wojskowej. Wojsko cieszy się dużym zainteresowaniem, o czym świadczy ponad 30 tys. ochotników w WOT, jednakże młodzi Polacy podkreślają, że służba powinna być możliwością, a nie obowiązkiem.
Nie można natomiast wykluczyć przywrócenia tego rozwiązania w przyszłości. Sytuacja Ukrainy pokazała, że rozbudowana armia i przeszkoleni obywatele są w stanie skutecznie powstrzymać wroga i dać czas na przygotowanie się do długoterminowej defensywy. W ostatnim czasie na przywrócenie zasadniczej służby wojskowej zdecydowały się kraje takie jak Szwecja i Łotwa.
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?