Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek to nie miejsce na pomnik

(hel)
sxc.hu
Mamy pieniądze na odnowienie zbiorowej mogiły, ale nie możemy tego zrobić - skarży się Halina Bojarczyk z Suwałk, krewna jednego z 22 zamordowanych przez nazistów mężczyzn. - Grób znajduje się na prywatnej działce i właściciel nie zgadza się na żadne prace.

W Serwach (gm. Płaska) znajduje się grób 22 ofiar hitlerowskiego terroru. Mężczyźni zostali zamordowani 2 czerwca 1944 r.

- To byli zakładnicy, mieszkańcy okolicznych wsi zabici za akcje partyzanckie - przypomina Bojarczyk. - Dzięki nim wiele osób przeżyło, a wieś nie poszła z dymem. Miejscowi do dziś o tym pamiętają. Zapalają znicze, a także opiekują się grobem naszych przodków.
Mogiła była na gruntach komunalnych. Jednak kilka lat temu gmina sprzedała nieruchomość prywatnemu przedsiębiorcy. Ten zbudował ośrodek wypoczynkowy.

- Nie broni nam dostępu do mogiły - przyznaje Bojarczyk. - Ale też nie pozwala jej zagospodarować. Tak, jakby mu zależało na zrównaniu tego miejsca z ziemią. Tymczasem postawienie pomnika jest już konieczne.

Zniszczony jest bowiem zarówno zbudowany kilkadziesiąt lat temu betonowy cokół, jak i płyta nagrobna, na której znajduje się napis upamiętniający ofiary. Nie mówiąc już o drewnianym krzyżu, czy metalowym ogrodzeniu grobu.

- Otrzymaliśmy pieniądze od wojewody na uporządkowanie terenu - mówi Halina Bojarczyk. - Chcielibyśmy postawić tam porządny pomnik. To, jak on ma wyglądać, możemy uzgodnić z właścicielem działki.

Dodaje, że pomnik można wkomponować w otoczenie.
- Nie chcemy, by był wystawny - zastrzega. - Zależy nam bardziej na kamieniu z płytą, na której zostanie wyryty stosowny napis. W naszej ocenie, właściciel ośrodka mógłby na tym skorzystać. Dla osób wypoczywających byłaby to bowiem doskonała lekcja historii.

Rodzinom zamordowanych osób zależy, aby grób został uporządkowany przed nadchodzącą rocznicą. O pomoc w tej sprawie chcą prosić wojewodę podlaskiego.

Opinia Włodzimierza Ciesłowskiego, właściciel ośrodka:

Proponowałem rodzinom pomordowanych osób, by dokonać ekshumacji zwłok i przenieść je na cmentarz w Studzienicznej. Proboszcz tamtejszej parafii zgodził się, by grób został zlokalizowany w historycznej części, tuż przy kościele. Oferowałem również, że pokryję wszystkie koszty, łącznie z budową pomnika. Niestety, krewni zabitych nie chcą się zgodzić. Nie potrafią zrozumieć, że ośrodek nie jest odpowiednim miejscem na wznoszenie pomników. Nic na to nie poradzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna