Urządzenia do przechowywania, spełniające ściśle określone normy, np. grubości stali, broń kolekcjonerska i pamiątkowa w gablotach, w przypadku większego arsenału, powyżej 50 egzemplarzy broni - dodatkowe zabezpieczenia, tj. siatka w oknach, grubsze drzwi, w pomieszczeniu sygnalizacja na wypadek włamania i napadu. To tylko kilka zmian wynikających z nowego rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych. Przepisy ujednolicają i doprecyzowują warunki przechowywania broni, po to, aby nie dostała się w niepowołane ręce.
Dla posiadaczy broni dostosowanie się do wymagań nowego rozporządzenia oznacza spory wydatek. Do tej pory militaria mogli bowiem przechowywać w tańszych metalowych szafach certyfikowanych, kasetkach lub sejfach z atestowanym zamkiem.
- Szafy klasy S1 mają grubsze ściany, trudniej je sforsować, ale ich koszt to około tysiąc złotych - mówi Arkadiusz Surel, właściciel sklepu z bronią, amunicją i akcesoriami militarnymi Jager w Białymstoku.
Wprowadzone 1 października przepisy obowiązują m.in. strzelnice, szkoły ochroniarskie, ale też osoby fizyczne. W woj. podlaskim pozwolenie na 14 tys. 554 sztuki broni ma nieco ponad 7 tys. osób. Najwięcej, bo około 5,2 tys., uprawnień dotyczy broni myśliwskiej, około 1,4 tys. (w tym 926 na broń gazową) do ochrony osobistej. Pistolety na ostrą amunicję ma 457 osób. Trzecie miejsce zajmuje broń sportowa (438). Osoby, które posiadały uprawnienia do posiadania broni przed 1 października, mają 5 lat na dostosowanie się do nowych przepisów. Ci zaś, którzy obecnie starają się o takie uprawnienia, już teraz muszą spełnić warunki rozporządzenia.
- Doprecyzowano też przepisy dotyczące noszenia broni - dodaje podinsp. Tomasz Komarewski, naczelnik wydziału postępowań administracyjnych KWP w Białymstoku. - Broń należy nosić w sposób jak najmniej widoczny, w kaburze przylegającej do ciała. O ile jest to możliwe, biorąc pod uwagę jej długość i wielkość. Jeśli nie, musi być zabezpieczona w futerale i być pod stałą opieką właściciela.
Co roku w regionie wydawanych jest średnio 300 pozwoleń na broń, a nowo rejestrowanych jednostek broni - około tysiąca. Według policyjnych danych, coraz więcej wniosków dotyczy broni sportowej i kolekcjonerskiej. Spada zainteresowanie bronią gazową. Najtrudniej uzyskać pozwolenie na ostrą broń bojową. W tym roku takiego pozwolenia nie uzyskał jeszcze nikt, w 2013 r. - jedna osoba, w 2012 r. - pięć, a w 2011 r. - dziewięć.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?