Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust pobrał 1000 zł za pomoc

opr. online
Łapy. Mówił, że jest słuchaczem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Łatwo nawiązywał kontakt, wzbudzał zaufanie i obiecywał pomoc za pieniądze. Oszust został zatrzymany.

Do jednego z białostockich komisariatów zgłosiła się 43-letnia mieszkanka Łap. Opowiedziała policjantom o tym, jak przekazała młodemu mężczyźnie w sumie ponad tysiąc złotych. Z ustaleń policjantów wynikało, że kilka dni wcześniej jej córka wracając z Mazur poznała w pociągu młodego mężczyznę. Był bardzo komunikatywny i wzbudził jej zaufanie.

Dziewczyna opowiedziała mu o umorzonej przed kilku laty sprawie pobicia jej młodszej siostry. Młodzieniec zaoferował pomoc w wyjaśnieniu sprawy. Mówił, że jest policjantem - studentem V roku Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i zna prawników, którzy mogą pomóc. Zostawił numer telefonu.

Już w domu, dziewczyna opowiedziała o tym matce. Ta postanowiła skorzystać z zaoferowanej pomocy. Kobiety umówiły się z rzekomym studentem na spotkanie. Na dworcu kolejowym w Białymstoku przekazały mu pieniądze, które rzekomo miały być na opłacenie usług znajomego mecenasa. Na tym się nie skończyło. Mężczyzna jeszcze kilkukrotnie domagał się pieniędzy, jak mówił, na opłacenie kosztów postępowania. W sumie otrzymał ponad tysiąc zł.

Matka dziewczyn zaczęła jednak coś podejrzewać i powiadomiła policjantów. Ci zaaranżowali kolejne spotkanie z mężczyzną w pobliżu białostockiego dworca PKP. Gdy pojawił się w umówionym miejscu, funkcjonariusze zatrzymali go.

Rzekomym studentem okazał się 22-letni oszust z Dąbrowy Białostockiej. Wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności - podała podlaska policja na swojej stronie internetowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna