Zatrzymana odpowie za dwa oszustwa. Doszło do nich w sierpniu tego roku. Pokrzywdzonymi są starsze mieszkanki pow. bielskiego.
Padły ofiarami przestępców działających według typowego schematu wyłudzeń "na policjanta". Do 88-latki na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna. Powiedział, że przeprowadza zorganizowaną akcję, mającą na celu zatrzymanie oszustów. Ostrzegł kobietę, że ktoś będzie próbował ukraść pieniądze z jej konta. Poprosił o pomoc w zatrzymaniu przestępców.
Czytaj też:
Seniorka zgodziła się przekazać funkcjonariuszom swoje oszczędności wierząc, że im pomaga. Zgodnie z instrukcją 88-latka poszła do banku i wypłaciła 20 tys. zł. Chwilę po jej powrocie, do drzwi mieszkania zapukała kobieta podająca się za policjantkę. Seniorka przekazała jej pieniądze pobrane z banku, a także 5 tys. zł oraz wartą 40 tys. zł złotą biżuterię, które przechowywała w domu.
Oszustwo "na policjanta". Żeby oddać pieniądze, 57-latka dwa razy jeździła do innego miasta
Podobną historię usłyszała w słuchawce 57-latka. Po telefonie od oszustów, poszła do banku, gdzie wypłaciła blisko 60 tys. zł. Następnie pojechała taksówką do Siemiatycz. Tam przekazała pieniądze nieznajomej kobiecie udającej policjantkę. Po powrocie do domu 57-latka ponownie otrzymała telefon od tych samych oszustów. Podczas rozmowy przyznała, że posiada w banku jeszcze inne konta, na których przechowuje pieniądze.
- Dzwoniący oszust ponownie polecił kobiecie wypłacić pieniądze i zawieźć je do Siemiatycz. 57-latka następnego dnia wykonała polecenia oszusta. Kobieta przekazała pieniądze tej samej rzekomej policjantce, z którą widziała się dzień wcześniej. W sumie 57-latka straciła 102 tysiące złotych - wylicza kom. Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Oszustwo "na policjanta". Podejrzana najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie
Sprawą oszustw od razu zajęli się kryminalni z bielskiej jednostki oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Ustalili osobę, która odebrała od seniorek pieniądze. Według śledczych to 39-letnia mieszkanka Warszawy. Kobieta została zatrzymana.
Zobacz także:
Podczas przeszukania w jej mieszkaniu policjanci znaleźli środki odurzające. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że było to ponad 140 gramów amfetaminy oraz blisko 360 gramów mefedronu.
39-latka usłyszała trzy zarzuty, z czego dwa dotyczyły oszustwa (grozi za nie 8 lat więzienia), a kolejne posiadania znacznej ilości środków odurzających (to przestępstwo zagrożone jest karą nawet 10 lat pozbawienia wolności). Sąd w Bielsku Podlaskim uwzględnił wniosek tutejszej prokuratury i w piątek (9.12) zastosował wobec kobiety 3-miesięczny areszt tymczasowy.
iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?