Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto dziewice Bogu poślubione

Alina Konieczna [email protected]
Nie żyjemy we wspólnocie, tak jak siostry zakonne, nie składamy ślubów ubóstwa ani posłuszeństwa, ale nasze życie poświęcone jest Bogu – mówią dziewice konsekrowane
Nie żyjemy we wspólnocie, tak jak siostry zakonne, nie składamy ślubów ubóstwa ani posłuszeństwa, ale nasze życie poświęcone jest Bogu – mówią dziewice konsekrowane
Ślubowały przed ołtarzem i biskupem. Ubrane jak panny młode, włożyły na serdeczny palec obrączki. Tylko panów młodych nie miały u boku. Bo ich wybór to życie w czystości, chociaż nie zakonne.

Cztery kobiety postanowiły poświęcić swoje życie nie wybranemu mężczyźnie, lecz Chrystusowi. Do dnia zaślubin przygotowywały się długo, jak wszystkie panny młode. Jednak inaczej. Nie szukały wyjątkowych kreacji, butów, nie umawiały się na makijaż. One zatroszczyły się przede wszystkim o swoją urodę wewnętrzną. Jak mówią, na spotkanie z Oblubieńcem przyszły z czystymi duszami, otwartymi sercami i wielką nadzieją, że swoim dalszym życiem będą służyć Panu i Kościołowi najlepiej, jak potrafią.

To nie jest ucieczka od życia

Pochodzą z różnych miast i różnych diecezji. Nie chcą podawać swoich danych. Dlaczego? Nie pragną sensacji. Pragną spokoju. Będą, jak dotąd, pracować w swoich zawodach, zarabiać na życie, zmagać się z codziennymi problemami.

- To nie jest ucieczka od życia - podkreślał podczas ceremonii w katedrze ksiądz Krzysztof Włodarczyk, dyrektor wydziału duszpasterskiego Kurii Biskupiej w Koszalinie. - To jest ich odpowiedź na wyzwanie, jakie niesie chrześcijaństwo. A czekają je nie tylko radości, ale i krzyż. Jak w życiu.

Konsekracja. Co to takiego?

Tego słowa do niedawna zwykło się używać w odniesieniu do poświęcenia budynku kościoła. Ostatnio mówi się także o konsekracji osób.

- Przez konsekrację tworzy się nowa, szczególna więź między Bogiem a człowiekiem - objaśnia Agnieszka, jedna z czterech konsekrowanych w Koszalinie kobiet. - Nasza droga należy do indywidualnych form życia konsekrowanego, przywróconych po Soborze Watykańskim II. Nie żyjemy we wspólnocie, tak jak żyją siostry zakonne w klasztorach. Nie składamy ślubów ubóstwa ani posłuszeństwa. Pracujemy w swoich zawodach, musimy same zatroszczyć się o nasz byt materialny. Jednak jako osoby konsekrowane powinnyśmy włączyć się jeszcze głębiej w nurt duchowego życia Kościoła. Dokonamy tego przez codzienne uczestnictwo w mszy świętej, przez modlitwę liturgiczną, przez pogłębione życie sakramentalne oraz nieustanną troskę o swoją świętość.

Ba, ale jak być świętą w dzisiejszych ciężkich czasach? Agnieszka odpowiada: - Słyszałam, jak dziewięćdziesięcioletni wówczas biskup senior Ignacy Jeż mówił, że ludzie zawsze narzekali na trudne czasy. A świętość nie jest dana raz na zawsze. To nieustanny proces. Trzeba starać się o to, żeby coraz mniej było w nas tego, co złe, a coraz więcej tego, co dobre. A ponieważ żyjemy wśród różnych ludzi, to oni weryfikują i wskazują aktualny stan naszej cierpliwości, życzliwości, uczciwości, a nawet człowieczeństwa.

Każda dostała obrączkę

Na tę liturgię do katedry zjechało kilkudziesięciu księży z całej diecezji. Ubrani w odświętne, złote ornaty, wprowadzili cztery oblubienice Chrystusa do świątyni. Ceremonii przewodniczył biskup senior Tadeusz Werno, który podkreślił, jak wielkim wydarzeniem dla całej diecezji jest pierwsza uroczystość konsekracji dziewic.

Panny młode złożyły przysięgę czystości. Każda otrzymała z rąk biskupa obrączkę na znak zaślubin z Panem Bogiem. Do katedry przyjechali ich krewni i przyjaciele. Przywieźli ślubne prezenty. Były kwiaty - białe lilie albo róże. Było mnóstwo życzeń - radości i szczęścia na nowej drodze życia.

- Miesiąc miodowy mam nadzieję przeżyć w lipcu albo sierpniu - mówi Agnieszka, z zawodu nauczycielka. - W szkole teraz jest najgorętszy czas ostatnich pytań, kartkówek, sprawdzianów, potem wystawianie ocen, posiedzenie rady pedagogicznej, podsumowania, sprawozdania.

Agnieszki droga do świętości

Agnieszka mówi, że dobry rodzic wychowuje dziecko tak, aby wyrosło na odpowiedzialnego człowieka, by szanowało innych, dostrzegało potrzebujących i szło w sposób uczciwy drogą, na której będzie szczęśliwe.

- Ja mogę to powiedzieć o Panu Bogu - podkreśla Agnieszka. - On wychowuje nas do jakiegoś dzieła, do podjęcia najlepszej drogi życia, na której człowiek będzie szczęśliwy. Pan wychował i mnie - przez formację w Ruchu Światło-Życie, przez ciężką chorobę mojej mamy, przez relacje z ludźmi, których stawiał na mojej drodze. Przez kontakt z ludźmi z wielką charyzmą, a także z tymi, którzy się zagubili. Przez podstawówkę, ogólniak, studia i dalsze lata prowadził mnie tak, abym dziś mogła dać mu pozytywną odpowiedź na jego zaproszenie do tej drogi życia.

Pustelnicy, wdowy i dziewice

Oprócz życia zakonnego czy instytutów świeckich istnieją także indywidualne formy życia konsekrowanego. To pustelnicy (pustelnice), stan wdów (ordo viduarum, czyli osoby, które żyły wcześniej, przed śmiercią małżonka, w ważnym sakramentalnym związku małżeńskim) oraz stan dziewic (ordo virginum). Przepisy mówią, że stan ordo virginum dotyczy kobiet, które "nigdy nie zawierały małżeństwa ani nie żyły publicznie, czyli jawnie, w stanie przeciwnym czystości. Według ogólnej opinii, przez swój wiek, roztropność i obyczaje kobiety te dają rękojmię, że wytrwają w życiu czystym oraz poświęconym służbie Kościołowi i bliźnim". Kandydatka pragnąca przyjąć konsekrację zwraca się z prośbą bezpośrednio do swojego biskupa diecezjalnego.

- Każdy jest powołany do życia w czystości, choć ma ona różne wymiary i sposoby wyrażania - mówi Agnieszka. - Inaczej wygląda to w małżeństwie, inaczej w młodości. Czystość zawsze musi opierać się na miłości. Moja droga do czystości opiera się na miłości wyłącznej. Całe moje życie, radość czy smutek, potrzeby czy sukcesy, a nawet słabości czy grzechy, dzielę w pierwszej kolejności z Bogiem, który od dnia konsekracji stał się moim Oblubieńcem.

Będę kochać Boga i bliźniego swego

A co z miłością do ludzi? - Miłość do Boga nie zamyka mi oczu na potrzeby innych ludzi, lecz je otwiera - odpowiada Agnieszka. - Mam nadzieję, że pomimo moich niedoskonałości, jest to widoczne w moim życiu.

W całej Polsce jest ponad 100 kobiet, które złożyły śluby czystości i są konsekrowanymi dziewicami. Kilkanaście dni temu w Koszalinie dołączyły do nich cztery kolejne panie. Czy będą szczęśliwe? Czy dokonały słusznego wyboru?

- "Szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie" - napisał zmarły w 1996 roku biskup Czesław Domin - przypomina Agnieszka. - Dlaczego cytuję te słowa? Bo szczęście człowieka wierzącego to bycie w przyjaźni z Bogiem. Na ile mu zaufam, na ile będę odpowiadać na jego miłość i przyjaźń swoją miłością i miłością bliźniego, wreszcie na ile przyjmę prawdę o swojej niewystarczalności i potrzebie bożego miłosierdzia, które podnosi człowieka z upadku, na tyle będę szczęśliwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna