Pod lupę wzięliśmy oświadczenia majątkowe za ubiegły rok Tadeusza Truskolaskiego - prezydenta Białegostoku, Jarosława Dworzańskiego - marszałka województwa podlaskiego oraz Włodzimierza Leszka Kusaka - przewodniczącego białostockiej Rady Miejskiej i Bogdana Dyjuka - przewodniczącgo sejmiku województwa.
Pracowity jak prezydent
W tym gronie zdecydowanie najwięcej zarobił prezydent Truskolaski. Ale wcale nie dlatego, że w magistracie płaci się najlepiej. Tadeusz Truskolaski ma najwięcej z tej czwórki dodatkowych zajęć przynoszących dochody. I jeśli to rządzenie miastem przynosi mu najwięcej profitów (prawie 164 tys. zł), to praca na Uniwersytecie w Białymstoku już mało mniej (ok. 102 tys. zł). Dużo mniejsze kwoty (od 600 do 1,7 tys. zł) prezydent zarobił w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania, Politechnice Białostockiej oraz na Uniwersytecie Gdańskim. Taki podział dochodów nie zmienił się zresztą od początku jego urzędowania w magistracie. Zwiększyły się tylko zarobki. Na początku pierwszej kadencji wynosiły one 127 tys. zł rocznie, a na UwB - 78 tys. zł.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Tadeusz Truskolaski w dalszym ciągu mieszka za to w swoim mieszkaniu w Białymstoku i ma ten sam samochód - hondę accord z 2000 roku.
Dużo lepszym samochodem od prezydenta (od dwóch lat) jeździ za to Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego. Jego mitsubishi outlander z 2010 roku jest teraz wart ok. 100 tys. złotych.
Ponad 200 tys. zł
Ale i marszałek cieszy się dużo większymi profitami z wykonywania swoich obowiązków służbowych w urzędzie. W oświadczeniu majątkowym za ubiegły rok wskazał dochód w wysokości ponad 201 tys. zł. To więcej niż w 2010 roku, kiedy razem z dywidendą za zaległy urlop i "trzynastką" zarobił nieco ponad 190 tys. zł (te "dodatki" stanowiły wówczas ponad 30 tys. zł). Przypomnijmy, że w 2008 r (wtedy w styczniu objął urząd) jego zarobki wyniosły ponad 139 tys. zł.
Marszałek dalej mieszka w tym samym domu w Białymstoku i ma działkę wielkości 717 mkw., która jest warta ok. 200 tys. zł. Zwiększył się za to o 35 tys. zł (do 155 tys. zł) stan jego oszczędności.
To prawie tyle (niemal 35 tys. zł), ile wynoszą całe oszczędności Bogdana Dyjuka, przewodniczącego sejmiku. W 2011 r. zarobił on ponad 125 tys. zł, a pobrane przez niego diety radnego wyniosły dodatkowe 29 tys. zł. Przewodniczący w oświadczeniu wykazał dwa mieszkania o wartości 545 tys. zł.
Włodzimierz Leszek Kusak, przewodniczący białostockiej rady miejskiej, zgromadził do tej pory 188 tys. zł oszczędności i jest właścicielem dwóch mieszkań o łącznej wartości 250 tys. zł.
Przewodniczący Kusak w ubiegłym roku najpierw był wiceszefem WFOSiGW (85 tys.), a od kilku miesięcy pełni funkcję zastępcy Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej, gdzie do końca roku zarobił ponad 68 tys. zł. Z tytułu sprawowania funkcji radnego (diety, koszty podróży) wypłacono mu prawie 57 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?