Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Owoce dla uczniów

Redakcja
Finansowany przez Unię Europejską projekt właśnie wkracza do polskich podstawówek.

W tym roku mogą z niego skorzystać uczniowie klas I-III. Wystarczy tylko, aby szkoła zgłosiła chęć udziału w programie do lokalnej Agencji Rynku Rolnego.

Zgłoszeń coraz więcej
- Wpłynęły do nas trzy wnioski od lokalnych dostawców owoców i warzyw do szkół i ok. 20 zgłoszeń ze szkół w całym regionie - mówi Wojciech Kasjanowicz, dyrektor oddziału terenowego ARR w Białymstoku. - Zainteresowanie ze strony placówek jest bardzo duże, zgłaszać swój udział mogą do 11 września, dlatego zapewne szkół biorących udział w programie będzie więcej.

Dostawcy czas na zgłoszenie udziału w programie mieli do 1 września. Spośród trójki chętnych ARR wybierze tych, z którymi podpisze umowy. Przed dostawcami poważne zadanie: będą musieli dostarczać do szkół ściśle określone warzywa i owoce w postaci gotowej do spożycia: umyte, pozbawione szypułek czy natki, dojrzałe i zdrowe.

- 21 września ogłosimy listę szkół, które będą uczestniczyć w programie - dodaje dyrektor Kasjanowicz. - Program rusza w październiku.

Akcja podzielona będzie na dwa semestry, pierwsza skończy się w lutym, druga potrwa do czerwca. Według założeń, w zależności od tego ile dzieci zgłosi się do unijnego programu, zdrowe porcje będą rozdawane od 2 do 4 razy w tygodniu, zawsze przez 10 tygodni w semestrze.

Bardzo dobry program
Dyrektorzy szkół przyznają, że program jest bardzo potrzebny. - To bardzo ważne, aby nasze dzieci nie jadły śmieci - mówi Tomasz Blecharczyk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 49 w Białymstoku. - Spotkamy się z rodzicami naszych uczniów i podejmiemy decyzje, czy zgłosić się do programu. Pijemy już w szkole mleko, możemy też jeść owoce i warzywa. Musimy jednak przeanalizować wszystkie szczegóły tej oferty.

Także dyrektor SP nr 11 zastanawia się nad wejściem do programu. - Nasza szkoła od lat stawia na promocję zdrowia, w sklepiku szkolnym są owoce, warzywa, sałatki - mówi Bożena Chodyniecka, dyrektor szkoły.

Twórcy programu liczą na to, że dostarczane za darmo soki, owoce i warzywa będą wypierać bardzo popularne wśród maluchów niezdrowe jedzenie: chipsy, słodycze czy colę. - W programie chodzi o zmianę nawyków żywieniowych już od najmłodszych lat - mówi dyrektor Kasjanowicz. - I bardzo dobrze, że coś takiego rusza.

Szkoły, które nie zdążą zgłosić się do 11 września, będą miały kolejną szansę w listopadzie, gdy ruszą zapisy na dostawy zdrowej żywności w drugim semestrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna