Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci mogą ucierpieć na tych zwolnieniach

(jsz)
Siostry nie rozumieją, dlaczego zwolnienia grupowe dotyczą głównie ich grupy zawodowej
Siostry nie rozumieją, dlaczego zwolnienia grupowe dotyczą głównie ich grupy zawodowej Archiwum
Suwałki. Zarząd województwa ignoruje nasz protest - skarżą się suwalskie pielęgniarki i położne.

Odpowiedzi na pismo nie otrzymały od czerwca.

Siostry wyrażają w nim swoją krytykę wobec zwolnień grupowych, jakie przeprowadza dyrekcja szpitala. W większości bowiem dotyczą one ich grupy zawodowej. Wypowiedzenia otrzymało w ubiegłym miesiącu 48 pielęgniarek i położnych.

Mają wątpliwości

- Uważamy, że zwolnienia pogorszą jakość świadczonych przez szpital usług - wyjaśnia Wiesława Giczewska, przewodnicząca zakładowego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Poza tym, nie znamy efektu ekonomicznego, jaki mają przynieść. Jak też tego, na jakiej podstawie wyliczono, że z pracy ma odejść akurat tyle pielęgniarek i położnych. Odpowiedź "dlatego, że jest was najwięcej", jakoś nas nie przekonuje.

Wątpliwości sióstr podzielają pozostałe związki zawodowe w szpitalu i także podpisały się pod protestem. Jednak urząd marszałkowski, do którego został skierowany, milczy.

- Mijają już dwa miesiące i nikt nie kwapi się z odpowiedzią - irytuje się Giczewska.

To nieuniknione

O powód milczenia zapytaliśmy wicemarszałka Bogusława Dębskiego odpowiedzialnego za służbę zdrowia.
- Za posunięcia kadrowe odpowiada pracodawca, czyli dyrekcja szpitala, a nie my - mówi. - Choć oczywiście nas też one interesują. Zorientuję się, jakie są koleje tego pisma.

Przypomina też, że zwolnienia są jednym z elementów planu restrukturyzacji szpitala, jaki wprowadza dyrekcja.
- Są nieuniknione - mówi. - Placówka musi zacząć w końcu na siebie zarabiać.

Będą walczyć w sądzie

Powyższe argumenty nie przekonują jednak tych sióstr, które otrzymały wypowiedzenia. Zwolnienia uważają za bezzasadne, a swoich praw zamierzają dochodzić w sądzie. Pozwy złożyło 17 położnych i kilka pielęgniarek.

- Pierwsze rozprawy mają się rozpocząć jeszcze w tym miesiącu - mówi Wiesława Giczewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna