Medykom kończą się wówczas umowy o pracę, a porozumienia z dyrekcją wciąż brak.
- W ogóle o tym nie rozmawialiśmy - informuje Jolanta Sochańska, przedstawicielka lekarskiego związku zawodowego. - Co jakiś czas dzwonię do dyrektora z prośbą o spotkanie. Na razie bezskutecznie.
Ogłosił konkurs
Przypomnijmy, że w suwalskim szpitalu zrobiło się gorąco kilka tygodni temu. Wówczas bowiem Dariusz Górski, szef placówki, przedstawił medykom propozycję zmiany warunków pracy. Miałaby się ona odbywać w systemie zmianowym. Większość lekarzy nie zgodziła się na takie rozwiązanie, co było równoznaczne z przyjęciem wypowiedzeń. Ich termin mija z końcem miesiąca. Nowych warunków nie zaakceptowało 87 spośród 135 zatrudnionych w placówce medyków.
Teoretycznie mogą oni wypowiedzenia wycofać. Jednak żadnych uzgodnień co do nowych warunków pracy, póki co, nie ma. Z każdym dniem przybliża się zaś widmo chorych pozostawionych samym sobie. Bo lekarze, którzy pozostaną, nie dadzą rady zająć się wszystkimi.
- Właśnie kończymy ustalać, jakiej obsady potrzebują poszczególne oddziały, żeby zapewnić opiekę pacjentom - mówi Dariusz Górski. - Ogłosiłem też konkurs na świadczenie całodobowej opieki lekarskiej.
Dotyczy on większości szpitalnych oddziałów i przychodni specjalistycznych. Medycy, którzy skorzystaliby z oferty, pracowaliby w ramach kontraktu. Dyrekcja ma nadzieję, że zdecyduje się na nią przynajmniej część lekarzy, którzy są na wypowiedzeniu. Być może uda się też sprowadzić osoby z zewnątrz. Konkurs ma być rozstrzygnięty pod koniec przyszłego tygodnia.
Chcą więcej zarabiać
Co na to lekarze? Nie jest tajemnicą, że taka forma zatrudnienia większości z nich nie odpowiada. Ich zdaniem, skorzystałby na niej głównie szpital. Bo wszelkie świadczenia pracownicy musieliby uiszczać we własnym zakresie. Dyrekcja nie musiałaby się też martwić o przepisy ograniczające czas pracy lekarzy do 48 godzin tygodniowo. Te zaś są poważnym atutem medyków w walce o wyższe zarobki.
Lekarze zgodzą się na dłuższą pracę pod warunkiem, że dostaną więcej pieniędzy. Ponieważ nie gwarantuje im tego ani kontrakt, ani system zmianowy, nie są tymi formami zainteresowani.
- Nie ma mowy o kolejnych podwyżkach - twierdzi tymczasem dyrektor Górski. - Ledwie dajemy sobie radę z wypłatą tych, do których nas zobowiązuje ubiegłoroczne porozumienie.
Jeśli jednak do końca miesiąca nie uda mu się tej sprawy załatwić, dalsze istnienie szpitala stanie pod znakiem zapytania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?