Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac na wodzie. Augustów zaprasza turystów

Helena Wysocka [email protected]
Pałac na wodzie. Augustów zaprasza turystów:– Chciałem zbudować coś na wzór pałacu w Łazienkach, który powstał za czasów Zygmunta Augusta, założyciela naszego miasta – mówi Bogusław Falkowski. – Mam nadzieję, że się udało. Obiekt ma powierzchnię 1, 8 tys. metrów kwadratowych.
Pałac na wodzie. Augustów zaprasza turystów:– Chciałem zbudować coś na wzór pałacu w Łazienkach, który powstał za czasów Zygmunta Augusta, założyciela naszego miasta – mówi Bogusław Falkowski. – Mam nadzieję, że się udało. Obiekt ma powierzchnię 1, 8 tys. metrów kwadratowych.
Będą gabinety odnowy biologicznej, sanatorium oraz niewielki hotel.

Pałac na wodzie. Augustów zaprasza turystów:

Prace przy budowie "pałacu na wodzie" dobiegają końca. - Gości spodziewamy się za miesiąc - informuje Bogusław Falkowski, właściciel obiektu.

Z inwestycji zadowolone są władze miasta.

- Oby takich przedsięwzięć było jak najwięcej - mówi burmistrz Kazimierz Kożuchowski. - Jestem przekonany, że obiekt będzie cieszył się dużym zainteresowaniem.

Nowoczesny sprzęt
To pierwszy taki budynek w naszym regionie. Jest wzniesiony przy ulicy Zarzecze, opływa go Netta. Inwestycja trwała ponad rok, ponieważ była wyjątkowo trudna.

W pierwotnej wersji inwestor zamierzał posadowić budynek na 120 wypełnionych betonem studniach, głębokich na 5 metrów. Woda pokrzyżowała plany.

- Musieliśmy najpierw wymienić grunt, a później wykonać fundamenty - mówi Falkowski.

W budynku mają być prowadzone zabiegi rehabilitacyjne. Obok pokoi dla kuracjuszy i niewielkiego hoteliku na ok. 40 miejsc noclegowych o podwyższonym standardzie znajdą się także gabinety odnowy biologicznej. Inwestycja kosztowała ok. 6 mln złotych. To koszt nie tylko budowy, ale też zakupu wyposażenia.

- Będziemy dysponowali bardzo nowoczesnym sprzętem, co umożliwi opracowywanie indywidualnych programów dostosowanych do potrzeb kuracjuszy - dodaje Falkowski.

Pałac czynny ma być przez cały rok.

Trzeba zmienić strefę
- Niestety, nie obyło się bez problemów - zauważa inwestor.

Właściciel obiektu chce, aby z sanatorium korzystali pacjenci kierowani przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Usługi sanatoryjne mają być kontraktowane we wrześniu. Problem w tym, że obiekt znajduje się poza strefą A.

- A, zgodnie z ustawą, tylko w tej strefie mogą być lokalizowane sanatoria - mówi Falkowski. - Mam nadzieję, że przy poparciu władz miasta uda mi się zmienić granice. W innym przypadku fundusz nie podpisze ze mną kontraktu. A nie chciałbym, żeby z obiektu korzystali tylko zagraniczni goście.

Rozmowy w tej sprawie z władzami miasta mają odbyć się w najbliższych dniach. W mieście uzdrowiskowym strefy ustala rada miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna