Później brał zaliczkę i znikał. Wczoraj suwalscy policjanci zatrzymali oszusta.
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że poszkodowane są co najmniej dwie osoby - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej komendy.
I apeluje do tych, którzy dali się oszukać, by zgłaszali się na policję w Suwałkach, albo do najbliższego posterunku.
24-letni suwalczanin rozpoczął swoją przestępczą działalność dwa tygodnie temu. Na ulicy Bakałarzewskiej zaczepił przypadkowo napotkanego mężczyznę i zaproponował mu kupno benzyny. Po wzięciu zaliczki wyjaśnił, że towar znajduje się w jednym z garaży przy Kościuszki. Dochodząc do tej ulicy zniknął w bramie.
Trzy dni temu oszust wykorzystał naiwność innego suwalczanina. Scenariusz zdarzenia był identyczny, jak wcześniej. Na szczęście poszkodowany dobrze zapamiętał sprawcę i wczoraj, gdy zauważył go spacerującego po osiedlu zaalarmował policję. Ta zatrzymała suwalczanina w pościgu.
Jak się dowiedzieliśmy, zatrzymany 24-latek wyłudził około 400 złotych. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia. Ale nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Kilka lat temu był już karany za podobne przestępstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?