Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiątka po carze

Aleksandra Gierwat
Kiedyś budynek służył strażnikom więziennym
Kiedyś budynek służył strażnikom więziennym
Łomża. Mijamy budynek Państwowej Szkoły Muzycznej przy al. Legionów i położony za szkołą, w podwórku niewielki parterowy domek Archiwum Państwowego. Zwłaszcza popołudniami z czerwonych murów szkoły, przez otwarte okna dobiegaja nas dźwięki pianina, trąbek, puzonów, gitary, akordeonu... rześkie, pogodne wprawki. Czy zdajemy sobie sprawę, że oba te domy mają za sobą krwawą przeszłość? To jedyne ocalałe fragmenty dawnego więzienia gubernialnego.

Czerwoniak - symbol rozwoju
Kamień węgielny pod ten kompleks wmurowano w 1891 r. W związku z ustanowieniem Łomży w 1867 r. stolicą guberni władze carskie doszły do wniosku, że miasto potrzebuje nowych, większych więzień. Te mieszczące się przy ulicy Wiejskiej, popularnie zwane "czerwnoniakiem" okazały się niewystarczające. Dlatego utworzono tam areszt.

Nowy kompleks powstawał według koncepcji Feliksa Nowickiego - tego samego, który projektował w Łomży gmachy I i II liceum ogólnokształcącego oraz Kredyt Bank S.A. Na terenie o powietrzchni przekraczającej 4000 m kw. przewidziano miejsce dla 450 skazanych, choć limit ten później często przekraczano. W wydziale męskim znajdowało się 231 cel pojedynczych, 11 sal ogólnych dla 121 podopiecznych oraz 8 karcerów dla 26 mężczyzn. Dział żeński był znacznie mniejszy: 59 cel pojedynczych, 3 sale ogólne dla 28 kobiet i 12 karcerów. Do dyspozycji skazanych oddano też łaźnię, pralnię i szpital, a cały teren ogrodzono grubym i wysokim murem ze strażnicami.

Bieruta nie przyjęli
Ciekawostką może być fakt, że rodzina przebywającego w zakładzie karnym w Rawiczu Bolesława Bieruta starała się o przeniesienie go właśnie do więzienia w Łomży. Prośby motywowano złym stanem zdrowia więźnia, jednak decydenci byli innego zdania więc odpowiedź była odmowna.

Podczas II wojny światowej łomżyńskie więzienie wykorzystwali okupanci: do 1941 r. Rosjanie, następnie Niemcy. Tam gromadzili ludzi, których później wywożono do obozów koncentracyjnych albo do Pniewa, Sławna, Giełczyna na masowe egzekucje.

Nikt nie pamięta przeszłości
W 1944 r. opuszczający miasto Niemcy wysadzili kompleks więzienny w powietrze. Zachowały się jedynie dwa budynki. W jednym od 1955 r. znajduje się Archiwum Państwowe, do drugiego, po przebudowie, wprowadziła się w 1964 r. szkoła muzyczna. Pozostałe fragmenty więzienia uległy albo całkowitej destrukcji, albo zniszczenia były tak duże, że zadecydowano o ich rozbiórce. Dziś na terenie dawnych więzień stoją bloki mieszkalne przy ul. Dmowskiegio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna