Większość ludzi Kononowicza zna głównie z programu i spotu wyborczego, który nakręcił przy okazji wyborów prezydenckich. Startował w nich jako kandydat na fotel prezydenta Białegostoku. Jego hasło "Nie będzie niczego" na stałe wpisało się w lokalną gwarę.
Teraz Kononowicz debiutuje na dużym ekranie. Już dziś do kin wchodzi film "Ciacho" w którym gra jedną z epizodycznych postaci.
W filmie "Ciacho", nowej produkcji Patryka Vegi, Kononowicz zagrał prokuratora. Jest to epizod, ale pan Krzysztof i z tego się cieszy.
Na planie filmowym w Warszawie spędził jeden dzień. Kilkakrotnie powtarzał ujęcie, ale twierdzi, że go to nie męczyło. Przeciwnie. Bardzo mu się podobało. Do filmu trafił dzięki staraniom swojego doradcy, który o produkcji dowiedział się z internetu. Na początku Kononowicz nie bardzo chciał zagrać. Ale później pomyślał - czemu nie? W końcu - kto nie próbuje, nic nie zyskuje.
Krzysztof Kononowicz to nie jedyna osoba z naszego regionu, którą w "Ciachu" zobaczymy. W jednej z głównych ról zagra tam przede wszystkim Paweł Małaszyński - aktor z Białegostoku, który od lat świetnie sobie radzi w polskim kinie.
A o czym jest "Ciacho"? Film opowiada o trzech zwariowanych braciach, którzy postanawiają zrobić wszystko, by pomóc swojej siostrze - Basi. A wpadła ona w niezłe tarapaty. - Bracia nie wiedzą, w co się pakują. Ale, żeby pomóc Basi gotowi są na każde szaleństwo. Co z tego wszystkiego wyniknie? Zobaczymy w kinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?