Każdy z pretendentów na stanowisko prezydenta uwzględnia w swym programie potrzeby młodych łomżan. Czy są to konkrety, czy tylko czcze obietnice? Kandydatów podczas środowej debaty przepytała - niczym na egzaminie - dr Krystyna Kubik, profesor PWSIiP. Odpowiadali oni zgodnie z wylosowaną kolejnością.
Jak zatem chcą powstrzymać migrację młodych ludzi? Jakie działania podejmą, by stworzyć nowe miejsca pracy? Jak przekonują młodzież do pozostania w Łomży?
Piotr Grabani (Łomżyńska Wspólnota Samorządowa) szansy na poprawę sytuacji upatruje w środkach unijnych z nowego rozdania (na lata 2014-2020), które mogą wzmocnić budżet miasta i wesprzeć rozmaite inicjatywy tworzące miejsca pracy. Proponuje też m.in. rewitalizację starówki, budowę studenckiej biblioteki.
Sławomir Zgrzywa (Łomża Nasze Miasto) uważa, że zadaniem władz jest pomóc młodym ludziom zdobyć pracę, mieszkanie. Dzięki takim inicjatywom jak Łomżyński Park Przemysłowy, młodzi sami będą mogli tworzyć sobie miejsca pracy. Trzeba też namawiać do powrotu przedsiębiorców, którzy wyjechali.
Mariusz Chrzanowski (PiS), reprezentant młodego pokolenia - ma 30 lat - zamierza jako prezydent przygotować nowy program gospodarczy, powołać komisję do wspierania przedsiębiorców, czy też utworzyć samorządowe becikowe, zasilane dochodami spółek miejskich. Miasto powinno współtworzyć spółdzielnie socjalne i organizować targi.
Mieczysław Czerniawski (SLD Lewica Razem) wie, że aby zatrzymać młodych, potrzeba stworzyć miejsca pracy. Powstałe za jego kadencji tereny inwestycyjne, podstrefa SSSE (jak dodaje musi być ona powiększona jeszcze trzykrotnie), czy nowe drogi mają przyciągać inwestorów.
Jacek Piorunek (PO) przyznaje, że nie da się zapobiec wyjazdom młodzieży z Łomży, ale można to ograniczyć poprzez wzrost przedsiębiorczości. Temu ma służyć poprawa infrastruktury (obwodnica, kolej), czy pomoc prawna dla przedsiębiorców w parku przemysłowym.
Wojciech Dzierzgowski (PSL) zamierza powołać radę przedsiębiorczości, obniżyć podatki lokalne dla nowych przedsiębiorców, ale też dać głos młodym, poprzez utworzenie studenckiej rady miasta i pozwolić im atrakcyjnie spędzać wolny czas.
Marian Nieciecki, kandydat Nowej Prawicy uważa, że przeszkodą w rozwoju miasta jest polityka podatkowa. Przedsiębiorcy powinni się tu czuć jak "pączki w maśle". Sytuację młodych ludzi, zakładających rodziny komplikuje dodatkowo brak miejsc w żłobkach, świetlicach szkolnych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
