Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzyknęli się przy krzyżu

Rafał BANASZEK

Kilkudziesięciu mieszkańców ulic Koniecpolskiej, Ogrodowej i 1 Maja, nie czekając na gminne pieniądze, wzięło sprawy w swoje ręce. Zrzucili się ile kto miał i własnymi siłami odremontowali starodawny krzyż. Dzisiaj obelisk z piaskowca wygląda jak nowy.

Żaden z mieszkańców ulic Koniecpolskiej, Ogrodowej i 1 Maja nie zna pochodzenia Marianny Orlikowskiej, fundatorki tego zabytkowego krzyża. Na obelisku z piaskowca wyryta jest data 1909 rok i takie błogosławieństwo: "Na chwałę Bogu przedwiecznemu i na uwielbienie Najświętrzej Marji Panny ochwiaruje". Wyraźna treść przesłania fundatorki była dopiero widoczna po odnowieniu liter i generalnym remoncie całego zabytku. A postarało się o niego kilkudziesięciu mieszkańców Włoszczowy.

W maju ubiegłego roku padł pomysł, żeby gromadzić pieniądze na renowację przydrożnego krzyża. Decyzja taka zapadła ostatecznie podczas odprawianych przy nim majówek. Ludzie chętnie pośpieszyli z pomocą, na miarę swoich możliwości. Zebrali około dwóch tysięcy złotych. Prace remontowe rozpoczęto w lipcu tego roku. Tadeusz Staroszczyk, Bogusław Murzynowski i Jan Skoczek przystąpili jako pierwsi do demontażu prawie stuletniego zabytku.

Krzyż i jego otoczenie zostało rozebrane na części pierwsze. Elementy przewieziono do zakładu kamieniarskiego w Oksie. Tam piaskowiec, z którego był wykonany święty obelisk, oczyszczono i doprowadzono do pierwotnego wyglądu. Podstawę krzyża wykonano z nowego piaskowca. Przy budowie fundamentu pod odremontowany zabytek pracowało kilku mężczyzn, między innymi Tadeusz Staroszczyk, Bogusław Murzynowski, Jan Skoczek, Marek Cuprian, Józef Kowalczyk i Jan Błaszczyk. - Wywieźliśmy dwa wozy kamienia, żeby zalać nowy fundament. Zrobiony przez nas beton postoi na wieki - zachwala robotę Tadeusz Staroszczyk. Generalnej naprawy i odnowienia wymagało także żelazne ogrodzenie.

Pod koniec sierpnia krzyż stanął jak nowy. Całkowity remont, łącznie z kosmetyką, zakończył się dopiero w październiku. W prace renowacyjne zaangażowanych było kilkudziesięciu mieszkańców miasta. Oprócz wymienionych wcześniej osób, dużo pracy i czasu poświęcili także Zbigniew Wyrwał, Paweł Macherski i Leszek Sienkiewicz.

- Jeżeli zostaną nam jakieś pieniądze z tego remontu, chcemy je przeznaczyć na mszę świętą w intencji ofiarodawców - informuje Krystyna Staroszczyk. - Zachęcamy jednocześnie wszystkich włoszczowiaków do podobnych akcji społecznych, żeby szli za naszym przykładem. Takich prawie stuletnich kapliczek we Włoszczowie jest kilka. Większość tych świadków historii naszego miasta wymaga natychmiastowego remontu - apeluje Ryszard Macherski.

To jeden z niewielu odnowionych ostatnio krzyży na terenie miasta. Jak pamiętamy, nie tak dawno stanęła na swoim dawnym miejscu przy Szkole Podstawowej Nr 1, odrestaurowana "ofiara mieszkańców Włoszczówki" z 1902 roku. Kapliczka ta częściowo została wykonana również w czynie społecznym, głównie dzięki staraniom Romana Orlikowskiego, właściciela miejscowego zakładu ślusarskiego.

Parafia Włoszczowa słynie z przydrożnych krzyży i kapliczek. Na jej terenie znajduje się ponad 50 tego typu obiektów sakralnych, pochodzących z przełomu XIX i XX wieku. We Włoszczowie na dawnych rogatkach ulic różne grupy mieszkańców fundowały kapliczki i krzyże. Był to - zdaniem miejscowych historyków - rezultat ożywienia religijnego we włoszczowskich parafiach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie