Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Suwałkach. Pracownicy: minister nauki napluła nam w twarz

tom
Tegoroczne rozpoczęcie roku akademickiego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Edwarda Szczepanika w Suwałkach.
Tegoroczne rozpoczęcie roku akademickiego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Edwarda Szczepanika w Suwałkach. UM Suwałki
Rektor na uczelni zatrudnia syna, który jest raptem magistrem i dojeżdża aż z Warszawy, kanclerz daje zarobić swojemu partnerowi życiowemu, a ministerstwo to... nagradza.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie różnego rodzaju nieprawidłowości, rektor na uczelni zatrudnia syna, który jest raptem magistrem i dojeżdża aż z Warszawy, kanclerz daje zarobić swojemu partnerowi życiowemu, a ministerstwo to... nagradza. Prof. Jerzy Sikorski, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, otrzymał nagrodę za osiągnięcia organizacyjne. Pod dokumentem podpisała się Lena Kolarska-Bobińska, jeszcze minister nauki i szkolnictwa wyższego.

- To arogancja władzy posunięta najdalej, jak tylko można - komentują pracownicy suwalskiej uczelni, zastrzegający sobie anonimowość. - Czujemy się tak, jakby pani minister wręcz napluła w twarz tym wszystkim, którzy od dłuższego czasu walczą o to, by ta szkoła w miarę normalnie funkcjonowała.

Tydzień temu opisaliśmy w szczegółach, co się obecnie na uczelni dzieje. Mieszkający w Warszawie rektor nie tylko wspiera swoją rodzinę, ale też, dziwnym trafem, na dostawcę usług komputerowych uczelnia wybrała firmę, w której Sikorki zasiadał w radzie programowej. Z kolei kanclerz Anna Poźniak zamawiała artykuły spożywcze w firmie, z którą związany jest jej partner życiowy. Po publikacjach prasowych prokuratura wszczęła śledztwo. Dotyczy ono kilkunastu różnych wątków. Najważniejsze z nich, to fałszowanie dokumentów, przestępstwa księgowe oraz mobbing. Na razie nikomu zarzutów nie przedstawiono. Ale może się to zmienić.

Za co rektor dostał nagrodę? Łukasz Szelecki, rzecznik prasowy resortu nauki mówi, że za dobrą sytuację finansową uczelni oraz jakość kształcenia. - Anonimowe skargi, mogące nosić znamiona pomówienia, nie mogą być podstawą nieprzyznana nagrody - dodaje.

To opinia z czwartku. Tydzień temu, czyli przed wyborami, z tego samego resortu otrzymaliśmy zupełnie inną odpowiedź. Wynikało z niej, że ministerstwo jest zaniepokojone tym, co się w PWSZ dzieje. Rektor Sikorski miał być wezwany do złożenia pilnych wyjaśnień. Resort czekał też na zakończenie postępowania prokuratorskiego.

Skąd ta zmiana oglądu sprawy, nie wiadomo. Ministerstwo odpowiada natomiast, że samo doceniło pracę prof. Sikorskiego, więc lokalne środowiska żadnych wniosków w tej sprawie nie składały. Nie otrzymaliśmy natomiast odpowiedzi na pytanie, jaka była wysokość finansowej nagrody.

- Uczelnie wyższe muszą być autonomiczne, ale nadzorowane przez ministerstwo - komentuje Jarosław Zieliński, poseł PiS, czyli partii, która wkrótce obejmie władzę. - Być może ten nadzór wystarczający nie jest. Musimy się temu dokładnie przyjrzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna