To nie koniec naszych działań - zapowiada Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej komendy policji. - Akcje będą prowadzone w dalszym ciągu, zarówno na obu placach targowych, jak i w sklepach.
Kioski i sklepy pod lupą
W tym roku celnicy i policjanci kontrolowali towar na bazarze aż 68 razy.
- Za każdym razem znajdowaliśmy papierosy bez znaków skarbowych akcyzy - informuje Mariusz Sitniczuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku. - Były one ukryte w bardzo różnych miejscach.
Dwa dni temu nielegalny towar znaleziono w szafie pancernej, która znajdowała się na zapleczu stoiska z warzywami. Nieco wcześniej papierosy znaleziono na stoisku z odzieżą. A w połowie września - i na stoisku, i w mieszkaniu kupca.
- Po przeszukaniu jednego z kiosków postanowiliśmy sprawdzić mieszkanie i piwnicę należącą do właściciela - dodaje Sitniczuk. - Nasze podejrzenia okazały się zasadne. Ujawniliśmy 970 paczek papierosów.
Rozmówca dodaje, że celnicy kontrolowali także suwalskie sklepy. W pięciu z nich stwierdzono, że obok papierosów ze znakami akcyzy są również pochodzące z przemytu.
Nawet o połowę tańsze
Akcje mundurowych na bazarach budzą mieszane uczucia wśród suwalczan. Większość uważa, że należy walczyć z handlem nielegalnym towarem. Natomiast palacze nie pozostawiają na funkcjonariuszach suchej nitki.
- Palę od kilkudziesięciu lat, utrzymuję się z niewielkiej renty, nie stać mnie na kupowanie papierosów w sklepach - tłumaczy starszy mężczyzna. - Ceny na bazarze są niższe niemal o połowę.
K. Kapusta przypomina, że handel papierosami to przestępstwo. - A my jesteśmy pilnowania, by prawo było przestrzegane - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?