Dziś ksiądz miał ostatecznie przenieść się do Giżycka. Proboszczem w Berżnikach miała natomiast zostać inna osoba. Wykonanie decyzji biskupa zostało jednak w ostatniej chwili zawieszone. Bo ks. Napiórkowski złożył, zgodnie z prawem kanonicznym, odwołanie. Będą je rozpatrywać przedstawiciele Watykanu.
Jak mówi ks. Antoni Skowroński, kanclerz ełckiej kurii diecezjalnej, odwołanie nie wstrzymuje automatycznie decyzji biskupa. Można było więc powołać nowego administratora parafii. Biskup z tego zrezygnował ze względu na trwający już ponad tydzień protest parafian.
Jak informowaliśmy, ludzie stanęli w obronie swojego proboszcza. Zorganizowali całodobowe dyżury przed kościołem w Berżnikach, jeździli w tej sprawie nie tylko do biskupa w Ełku, ale też do arcybiskupa w Olsztynie.
- To wspaniały ksiądz - mówią o W. Napiórkowskim. - Ostatnią koszulę by oddał, żeby pomóc najbiedniejszym. Jak ktoś nie ma pieniędzy, to na siłę ręki nie wyciąga.
Biskup chce odwołać proboszcza za "poważne zaniedbania administracyjne". O co konkretnie chodzi, tego kuria nie ujawnia.
Parafianie mają nadzieję, że ks Napiórkowski w Berżnikach pozostanie. Na wszelki wypadek swoich dyżurów przez kościołem więc nie zawiesili. Przypuszczają, że sprawa powinna rozstrzygnąć się ostatecznie w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
