- Dwóch strażaków w specjalnych kombinezonach i z deską ratunkową wyruszyło w stronę paralotniarza i ściągneło go do brzegu. Meżczyzna tłumaczył, że żadnego wypadku nie było i nic mu sie nie stało. Nie rozumiał całego zamieszania - powiedział nam dyżurny ełckich strażaków.
Tym razem nikomu nic sie nie stało. Strażacy podkreślają, że mieliśmy dopiero kilka naprawde mroźnych dni, a lód nie wszedzie jest jeszcze wystarczająco gruby, aby po nim chodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?