Paranoja w wojsku! Takiego absurdu nie wymyśliłby Bareja

W takim razie mogli nam przyznać w nagrodę samochód czy samolot z dopiskiem, że sami mamy sobie je kupić - dziwi się Antoni Polkowski.

Służbie w wojsku ja i moja żona poświęciliśmy całe życie. Cieszę się, że ktoś to docenił i chce przyznać odznaczenia. Inicjatywa jest świetna, ale wykonanie na "pałę" - uważa Antoni Polkowski, były żołnierz, a obecnie wójt gminy Ełk. Pamiątkową odznakę Barbarze i Antoniemu Polkowskim przyznał szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie. Problem jednak w tym, że - aby ją otrzymać - każdy z odznaczonych musi zapłacić po 90 zł.

Za wieloletnią, nienaganną pracę
Antoni Polkowski z wojskiem związał się w 1974 roku. Zaczynał jako zwykły szeregowy. Po wielu latach służby został zastępcą szefa komendy uzupełnień w Ełku. W 2003 roku w stopniu majora odszedł na emeryturę.

Natomiast Barbara Polkowska w ełckim WKU przepracowała około 17 lat.
- Żebym jeszcze raz miał zaczynać życie, to zrobiłbym to samo i wstąpił do armii - zapewnia Antoni Polkowski.

W tym roku Wojewódzki Sztab Wojskowy w Olsztynie obchodzi jubileusz 60-lecia. Z tej okazji postanowił uhonorować byłych, zasłużonych pracowników pamiątkową odznaką. Wśród nich znaleźli się m. im. Barbara i Antoni Polkowscy.

- Otrzymaliśmy pismo, że pamiątkową odznakę przyznano nam za wieloletnią, nienaganną służbę. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Ale kto wpadł na pomysł, żebyśmy musieli za to płacić? To kompromitacja polskiej armii - dodaje oburzony wójt. - Czy ci żołnierze, którzy wracają z wojny w Iraku czy Afganistanie też mają płacić za odznaczenia?

W zawiadomieniu wysłanym z olsztyńskiego sztabu, pod wzorem odznaczenia znajduje się zdanie: "Przewidywany koszt odznaki ok. 90 zł, którą uiszcza uhonorowany". Każdy ma też podjąć decyzję, czy takie odznaczenie chce otrzymać, czy nie.

- To tak, jakbyśmy mieli sobie je kupić. To jakieś nieporozumienie. W takim razie mogli nam przyznać w nagrodę samochód czy samolot z dopiskiem, że sami mamy sobie je kupić - dziwi się obecny wójt. - Też przyznaję wyróżnienia uczniom czy pracownikom, ale nikomu nie wystawiam za to faktury.

Państwowe odznaczenia są za darmo
Jak wyjaśniają wojskowi, odznaczenia takie mają charakter pamiątkowy, honorowy. Prawo do ich nadawania już kilka lat temu nadał m.in. szefom Wojewódzkich Sztabów Wojskowych Minister Obrony Narodowej. Jednak za tą decyzją nie poszły żadne środki finansowe. Oznacza to, że za wszystkie tego typu odznaczenia muszą płacić sami uhonorowani.

Jak dodają, odznaka pamiątkowa jest znakiem przynależności do grona żołnierzy i pracowników wojska. Kupienie jej czy też nie jest więc sprawą indywidualną i dobrowolną.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku odznaczeń państwowych, takich jak Gwiazda Iraku czy Gwiazda Afganistanu. Te produkowane są na koszt państwa i odznaczani nie muszą za nie nic płacić.
- Dla mnie nie ma różnicy, czy jest to odznaka honorowa, czy państwowa. Skoro ktoś ją przyznał, to nie powinien żądać za nią pieniędzy - uważa Antoni Polkowski.

Zapewnia że nie "kupi" sobie odznaki i zdania w tej sprawie nie zmieni.
- Dostałem to pismo i uważam, że nawet bez tej pamiątkowej odznaki zostałem wyróżniony - dodaje były żołnierz.