Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Partia Razem: To samorządy powinny zadbać o dobry dostęp do opieki medycznej

Agata Sawczenko
Wojciech Wojtkielewicz
Bez uprzedzeń religijnych i światopoglądowych, zgodnie z wiedzą medyczną - taka powinna być opieka ginekologiczna według białostockich działaczy Partii Razem.

Według nich działać powinien prezydent miasta, radni i samorządowcy. Bo to oni mogą naciskać na Narodowy Fundusz Zdrowia, który finansuje opiekę ginekologiczną i położniczą. Według działaczy Razem - pieniędzy jest stanowczo za mało.

Odnoszą się do raportu dotyczącego dostępu kobiet do gabinetów ginekologicznych w 2016 roku, który właśnie opublikowała Najwyższa Izba Kontroli. Wynika z niego m.in., że kobiety mieszkające w małych miejscowościach mają utrudniony dostęp do ginekologa. A na Podlasiu jest pod tym względem najgorzej w kraju. Jak wynika z raportu, w woj. podlaskim w prawie 79 proc. gmin nie ma poradni ginekologicznych. W efekcie na jedną poradnię na wsi przypada u nas nawet 27 tys. kobiet, które w skrajnych przypadkach do lekarza mają aż 50 km.

Raport mówi też o tym, że kobietom w ciąży nie zrobiono wszystkich zalecanych badań albo przeprowadzono je po terminie. Nie zapewniono im też intymności podczas wizyt.

- Wyniki są porażające - mówi Dorota Koczok z partii Razem. - Nasze województwo wypada jako jedno z najgorszych - dodaje i przywołuje wyniki kontroli NIK. Opowiada o tym, że standardy opieki ginekologicznej i dostępność gabinetów jest nikła. Według Partii Razem to absolutnie niedopuszczalne, żeby w XXI wieku, w środku Europy, Polki miały opiekę ginekologiczną i położniczą na tak niskim poziomie.

- Wmawia się Polkom, że wstydzą się chodzić do ginekologa. Powód jest bardzo prozaiczny. To brak gabinetów położniczych, ginekologicznych, szczególnie na wsiach - mówi.

Okazuje się, że w gminach wiejskich na terenie województwa jest tylko w sumie sześć gabinetów, które świadczą usługi położnicze i ginekologiczne. W powiecie białostockim - tylko jedna poradnia, na którą przypada 42 tys. kobiet. W gminach wiejskich - nawet 27 tys. - Konsekwencje tego stanu rzezy są przerażające. Mamy bardzo wysoką śmiertelność okołoporodową, aż 23 przypadki na 100 tys. urodzeń. Bardzo niewiele kobiet ze wsi może liczyć na komplet badań, które zaleca NFZ. Lekarze mówią wprost o powodach - to niedoinwestowanie przez NFZ - mówi Dorota Koczok. Opowiada, że kobiety mieszkające na wsi na usg czy ktg muszą jeździć do przychodni oddalonych od ich miejsca zamieszkania nawet o 50 km.

Zdaniem Partii poprawić to mogą samorządowcy. - To właśnie samorząd ma takie kompetencje - przekonuje Katarzyna Rosińska z Partii Razem. I opowiada o postulatach. To rozbudowanie sieci ginekologicznej zapewnienie bezpłatnej opieki ginekologicznej każdej kobiecie. - To zadanie samorządów. Czas też pozbyć się uprzedzeń religijnych, światopoglądowych, ponieważ opieka medyczna zgodna z wiedzą medyczną jest konieczna w całej Polsce.

Białystok. Petycja partii Razem w sprawie in vitro

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Partia Razem: To samorządy powinny zadbać o dobry dostęp do opieki medycznej - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna