(fot. podlaska.policja.gov.pl)
Jak podaje Super Express gdyby nie ten lekkomyślny rajd, Paulina D. dzisiaj by żyła. Ale wsiadła do BMW i nie zapięła pasów. Nie spodziewała się, że jej kolega Andrzeja W. będzie jechał tak szybko leśną żwirową drogą.
Policja nie ma wątpliwości, że to brawura i młodzieńcza lekkomyślność doprowadziły do strasznej tragedii w okolicach Trześcianki. Srebrne BMW prowadził Andrzej W. z Michałowa. Z młodym kierowcą jechało dwóch jego kolegów i dwie koleżanki. Niestety, rozbawionym młodym ludziom zabrakło wyobraźni, aby zapiąć pasy bezpieczeństwa.
Niedoświadczony kierowca ostro ruszył żwirową drogą z Trześcianki w stronę miejscowości Puchły. Nagle stracił panowanie nad kierownicą. Rozpędzone BMW gwałtownie zjechało z drogi, wpadło do rowu i dachowało, obijając się o przydrożne drzewa. Najmniej szczęścia z grupy przyjaciół miała Paulina D. z Ciełuszek. Nieprzypięta pasami dziewczyna wypadła przez okno samochodu i uderzyła o ziemię.
Niestety, zmarła na miejscu. Pozostali pasażerowie i kierowca z niegroźnymi dla życia potłuczeniami trafili do szpitala. Andrzej W. był trzeźwy, a przyczyny wypadku bada policja z Hajnówki.
Do tragicznego zdarzenia doszło 13 czerwca, o czym pisała Gazeta Współczesna.
(fot. podlaska.policja.gov.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?