Kilkunastoletnia dziewczynka, mieszkanka jednej z pod-kolneńskich wsi, cudem uniknęła gwałtu. Nastolatka nadal musi żyć oko w oko z oprawcą, bo prokuratura uznała, że na razie nie ma powodu do zatrzymania mężczyzny.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 9 września. 14-latka (imię dziewczyny chroni prokuratura, bo jest zbyt specyficzne) została wysłana przez dziadków po papierosy do sąsiada, Edwarda W.
Kiedy dziewczyna doszła do domu 50-latka okazało się, że mężczyzna ogląda film pornograficzny. Zmusił 14-latkę do wspólnego oglądania, a chwilę później zaczął dotykać jej ciała i miejsc intymnych. Dziewczyna cudem wyrwała się z objęć napastnika i uciekła do domu.
Nastolatka poskarżyła się dziadkom, a ci w czwartek, 9 września, zawiadomili o zdarzeniu policję. Policjanci przeszukali komputer 50-latka i znaleźli film, który oglądał.
Mężczyzny jednak nie zatrzymali, bo zdaniem prokuratury i tak nie ucieknie, a w areszcie brakuje miejsc. Na razie prokuratorzy czekają na zeznania 14-latki, które obciążą podejrzanego. Te muszą się jednak odbyć w obecności biegłego psychologa.
Trzeba na nie poczekać co najmniej dwa tygodnie. Do tej pory nastolatka musi żyć w sąsiedztwie swojego oprawcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?