Pękli w końcówce

Białostoczanom zabrakło w nim doświadczenia, które posiadali rywale. Rutyna w kluczowym momencie wzięła górę nad ambicją beniaminka I ligi i niestety jego błędami.

Początek meczu zapowiadał spore emocje. Białostoczanie w 3 minucie prowadzili 7:0, po trafieniach Tomka Kujawy za trzy punkty i Brahima Konare oraz Jędrzeja Jankowiaka.

Dobrze funkcjonowała obrona gospodarzy (nacisk na rozgrywającego i podwajanie koszykarza z piłką) oraz skuteczne kończenie akcji ofensywnych. Chociaż goście za sprawą sześciu punktów Tomasza Briegmanna doprowadzili do wyniku 7:6 to chwilę później dwie trójki Marcina Monacha oraz Andrzeja Misiewicza i Żubry znów wygrywały 13:6, by zwyciężyć pierwszą kwartę 15:10.

Z prowadzenia Żubry cieszyły się tylko do 15 minuty, gdy po akcji (2+1) Pawła Kowalczyka Wiecko-Zastal wygrywał 21:19.Konare wyrównał na 21:21 i od tego momentu aż do końca trzeciej kwarty wynik oscylował wokół remisu. W ostatniej jej sekundzie białostoczanie nie uplilnowali Dawida Witosa i Zastal przed ostatnią częścią meczu zwyciężał 47:44.

Jak zakończyli trzecią kwartą tak i zielonogórzanie rozpoczęli decydującą, czyli od trójki w wykonaniu Jarosława Kalinowskiego. Później pięć punktów Witosa spowodowało, że Wiecko-Zastal odskoczył od naszych koszykarzy na 11 punktów (44:55). Tak wywalczoną przewagę w ciągu zaledwie półtorej minuty podopieczni trenera Tadeusza Aleksandrowicza nie oddali już do końca meczu. I na nic zdały się ambitne akcje Arkadiusza Zabielskiego.

Powiedzieli po meczu

Jędrzej Jankowiak (Mispol Żubry): "Na początku meczu zaskoczyliśmy rywali naszą ambitną postawą. Jednak w miarę upływu czasu Zastal przestawił swoją grę, bronił na pograniczu faulu, i z tym niestety nie radziliśmy sobie. Ich koszykarze doskonale penetrowali strefę podkoszową, kierowali piłki do swoich strzelców, do których nie dochodziliśmy".

Dawid Witos (Wiecko-Zastal): "Po przerwie zmobilizowaliśmy się. Wzmocniliśmy obronę oraz graliśmy z kontry wykorzystując błędy białostoczan. Trudno mówić, że przechodziliśmy jakiś kryzys. Po prostu zdarzyły nam się dwa słabsze mecze. Dziś chcieliśmy bardzo wygrać, by wrócić na odpowiedni tor."

Mispol Żubry Białystok - Wiecko-Zastal Zielona Góra 62:75 (15:10, 17:19, 12:18, 18:28)

Mispol Żubry: Jankowiak 4, Kujawa 3 (1x3), Olszewski 6, Misiewicz 9 (1x3), Konare 12 oraz Wilczek 10 (1x3), Brzozowski 2, Kulikowski 2, Monach 5 (1x3), Zabielski 9 (1x3), Krajewski.
Wiecko-Zastal: Szcześniak 8 (2x3), J.Kalinowski 15 (3x3), Morkowski 4, Kowalczyk 5, Briegmann 10 oraz Wilczek 11 (1x3), Taberski, Olszewski, Kukiełka 4, Witos 18 (4x3).
Sędziowali: Waldemar Wesołowski (Gdańsk), Dariusz Nejman (Włocławek), Andrzej Karwowski (Olsztyn).
Widzów: 450.

Siarka Tarnobrzeg - Tarnovia 4-YOU Tarnowo Podgórne 87:70 (24:18, 21:17, 24:20, 18:15)
Znicz Jarosław - Sportino Inowrocław 82:84 (26:15, 20:18, 17:32, 19:19)
Big Star Tychy - MKKS Rybnik 82:72 (28:16, 15:14, 20:18, 19:24)
Start AZS Lublin - BT Wózki Pruszków
82:86 (14:17, 21:10, 34:21, 13:38)
Sokół Łańcut - Resovia Rzeszów 94:70 (20:26, 33:13, 21:18, 20:13)
Politechnika Poznań - Prokom Trefl II Sopot 84:61 (22:24, 9:15, 29:9, 24:13)

1. Zastal 24 46 1794:1544
2. Sportino 24 44 1716:1464
3. Sokół 24 43 1940:1719
4. Politechnika 24 41 1949:1768
5. Znicz 24 41 1947:1779
6. Big Star 24 39 1807:1716
7. Resovia 24 37 1819:1729
8. Polonia 2011 23 35 1738:1695
9. Stal St. Wola 23 35 1769:1745
10. Wózki 25 35 1929:1916
11. Żubry 24 35 1759:1786
12. Rybnik 24 32 1819:1953
13. Siarka 24 32 1745:1900
14. Prokom II 25 30 1737:2041
15. Tarnovia 24 26 1749:2008
16. Start AZS 24 25 1563:2017